Kambyzes II
Kambyzes II - (ur. brak, zm. brak) Władca perski w latach 529-522 p.n.e., syn Cyrusa Wielkiego.
Kambyzes był synem Cyrusa Wielkiego. Przejął rządy w państwie Achemenidów po śmierci ojca, i rządził imperium w latach 529-522 p.n.e. Od 539 roku p.n.e. Kambyzes zarządzał dopiero co podbitym Babilonem. Dziewięć lat później towarzyszył swemu ojcu w jego nieudanej wyprawie na Massagetów., zamieszkujących w przybliżeniu ziemie starożytnego Chorezmu.
Kambyzes w czasie swego czwartego roku panowania (526 rok p.n.e.) postanowił wyprawić się na Egipt, rządzony przez faraona Amazisa. Na czele licznej armii, w której szeregach znaleźli się również najemnicy greccy, przedarł się przy pomocy sowicie opłaconych Arabów przez piaski pustyni syryjskiej, by stanąć nad brzegiem odnogi peluzyjskiej świętego Nilu. W tym czasie ze światem pożegnał się stary Amazis, a jego miejsce zajął jego syn, Psametyk III. Pod Peluzyjskim ramieniem Nilu doszło do starcia słabej armii faraona z armią Kambyzesa. Miało to miejsce w 525 roku p.n.e. Co ciekawe, na stronę perskiego szachinszacha przeszedł dowódca floty egipskiej, wszechpotężny kapłan o imieniu Uzahoresenet, liczący na umocnienie swojej władzy przy perskim władcy. Psametyk pozbawiony wsparcia floty nie był w stanie skutecznie stawić oporu Kambyzesowi.
Rozbite wojska egipskie zaczęły wycofywać się, o ile nie bezładnie uciekać, w kierunku Memfis. Kambyzes nie spieszył się - był pewien sukcesu. W drodze ku egipskiej stolicy, Pers grabił, palił wsie i miasta. Łatwo zdobył Memfis, a następnie zajął również Teby. Tak więc w szybkim tempie Egipt znalazł się pod władzą Achemenidów, którzy tym samym dokonali ostatecznego zjednoczenia wszystkich starych krajów Bliskiego Wschodu.
Herodot opisał rządy Kambyzesa w kraju faraonów jako pasmo udręk, nieszczęść i nienawiści zdobywcy do Egiptu. Rzekomo miał pokusić się nawet o zamordowanie świętego byka Apisa, aby pokazać Egipcjanom, iż to w co wierzą, to czyste gusła. W rzeczywistości byk zdechł sam w 524 roku p.n.e. Nie dość tego, Herodot podaje, że Kambyzes, zazdrosny o szacunek jakim cieszył się jego brat Smerdis-Bardija, wysłał go z powrotem do Persji. W czasie tej podróży, z rozkazu króla, jeden z wyższych dostojników perskich, imieniem Preksaspes, zamordował Smerdisa. Cała historia została owiana tajemnicą, aż do feralnej śmierci króla królów, który tuż przed swym zgonem miał wyjawić przyczyny bratobójstwa.
Kambyzes przeprowadził w Egipcie wiele reform wewnętrznych. Skupił się na zmniejszeniu roli i potęgi stanu kapłańskiego. Nie zawahał się zmniejszyć dochodów niektórych świątyń na rzecz królewskiego skarbca. Jak się przypuszcza, krok ten stał się przyczyną negatywnej oceny rządów Kambyzesa przez Herodota, którego informatorami byli właśnie egipscy kapłani.
Władca Persów podjął również wyprawę ku oazie Amona w Siwa oraz na ziemie Nubii-Etiopii. Obie wyprawy zakończyły się porażką. Wyprawa ku oazie (podobno 50 000 żołnierzy), zaginęła bez wieści, najprawdopodobniej pochłonięta przez burzę piaskową. Wyprawa nubijska, którą dowodził sam Achemenida, źle zaopatrzona, zakończyła się niemal całkowitą zagładą armii, nim ta dotarła do wyznaczonego celu. Zresztą sam Kambyzes ledwo ocalał, bowiem wśród wygłodniałego i skrajnie wycieńczonego długą drogą wojska wybuchł bunt. Tylko królewski oddział Nieśmiertelnych oraz jednostki z Persji i Medii we względnym porządku powróciły do Memfis. Reszta padła ofiarą głodu i chorób, gdzieś na terenach Nubii, porzucona przez swego władcę.
Po tych spektakularnych klęskach w Egipcie miały wybuchnąć zamieszki o raczej lokalnym charakterze, dość szybko stłumione. Podłamany porażką, Kambyzes postanowił powrócić do rodzinnej Persji, gdzie rozpoczęły się zamieszki. Zarządcą kraju faraonów uczynił Aryandesa, nieznanego nam bliżej dowódcę wojsk perskich. Gdy Kambyzes był już w drodze powrotnej, gdzieś w pobliżu góry Karmel dotarła do niego wieść o uzurpacji maga Gaumaty. Tutaj najprawdopodobniej zmarł śmiercią naturalną. Był to zapewne efekt ciężkich przeżyć w drodze do Nubii, gdzie nawet król cierpiał głód i pragnienie. Źródła antyczne mówią jednak, że Kambyzes popełnił samobójstwo, bądź też uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Jedna z wersji mówi, że Kambyzes miał spaść nieszczęśliwie z konia, nadziewając się na swój własny miecz. Wedle legendy, miecz ugodził go w to samo miejsce, w które wbił ostrze Kambyzes świętemu Apisowi.
Bibliografia:
- Herodot: Dzieje. Warszawa, 1959.
Brak komentarzy | Dodaj komentarz |