Krzyżowiec
"Krzyżowiec" to powieść nieco nietypowa, gdyż autor stworzył narrację z bardzo małą ilością dialogów, a sam bohater nic nie mówi. Dialogów jest bardzo niewiele, głównie są monologi. Krzyżowiec obserwuje otoczenie, wydarzenia, postaci, które spotyka na swojej drodze. Wszystko to dzieje się w jego głowie, a czytelnik śledzi rzeczywistość myślami bohatera, który obserwuje, wspomina i opisuje wszystko w myślach, bez komunikacji werbalnej z otoczeniem. To jest najbardziej zaskakujące w książce, ale też świadczy o kunszcie autora, gdyż taki eksperymentalny system przekazu nie jest łatwy.
A kim jest nasz milczący bohater?
Tutaj też spore zaskoczenie. Jest on bowiem bezimiennym Rycerzem, który co ciekawe niby nie żyje, ale nie umarł zupełnie i udaje się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej na swoim (żywym) starym rumaku. Niemego Rycerza poznajemy w zapomnianym miejscu modłów i kaźni, gdzie wraz z innymi sobie podobnymi, w odosobnieniu i cierpieniu szuka odkupienia. Jest to miejsce skąd nikt nie wychodzi, a jednak powoli w niemym Krzyżowcu rodzi się potrzeba wyjścia z letargu i pielgrzymka do Jerozolimy w poszukiwaniu odkupienia.
Razem z pozbawionym tożsamości bohaterem śledzimy jego wędrówkę po niesamowicie mrocznej, pozbawionej wartości Europie.
Wraz z tą wędrówką poznajemy tożsamość bohatera, który mgliście przypomina sobie o wartościach, które są związane z pojęciem krzyżowca i myśli jedynie o dotarciu do bram Jerozolimy po dopuszczenie grzechów. Świadomy celu , który mu przyświeca stara się nie zabijać, miecza w swoim ręku używać do czynienia dobra. Nie jest to łatwe zadanie. Otaczająca Rycerza rzeczywistość to nie tylko obraz brudnego, mrocznego pełnego zarazy średniowiecza, ale raczej apokaliptyczna fantastyka. Odnosimy wrażenie, że nastąpił jakiś kataklizm, który ludzi uczynił chorymi lub zdeformowanymi, pozbawił ich człowieczeństwa. Taki mroczny, ciężki i makabryczny jest klimat całej tej powieści, podejście do życia, śmierci czy ludzkiego ciała dość specyficzne. W tym świecie środkiem płatniczym stają się na przykład palce, dłonie, stopy czy oczy.Wizję tą dobrze oddaje cytat:
Powieść nie jest więc z gatunku łatwej i przyjemnej literatury, zwłaszcza że trudno znaleźć w opisanej rzeczywistości choćby skrawki dobra czy nadziei. Wzruszający jest fragment, w którym Krzyżowiec musi dobić swojego rannego konia, towarzysza trudnej wędrówki:
Ta świadomość wartości jakimi powinien się kierować bohater wśród zarazy i wszechobecnej zgnilizny, fascynuje i pociąga. Chociaż w ,,Krzyżowcu’’ nie znajdziemy nic pięknego ani radosnego, to wśród zgnilizny fascynuje i pociąga świadomość wartości jakimi Rycerz chce się kierować. Dzięki temu Rycerz kończy swoją ostatnią wyprawę w poczuciu spokoju i spełnienia.
"Krzyżowiec" to książka ciekawa, poruszająca i bardzo klimatyczna.
Dodatkowe informacje:
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2017
Stron: 376
Link: http://novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=krzyzowiec,druk
Brak komentarzy | Dodaj komentarz |