Makrynus
Makrynus - (ur. 165 r. n.e., zm. 218 r. n.e.) cesarz rzymski w latach 217-218, który nigdy nie był senatorem i pochodził z ekwickiego stanu.
Żył 53 lat
Makrynus pochodził z mało zamożnego rodu. Całą swoją karierę zrobił w wersji cywilnej, aby w końcu zostać prefektem pretorianów po zgładzonym Papinianie.
Podobno kiedy Karakalla został zabity jako pierwszy podbiegł do konającego cesarza. Jakaż to ironia losu! Jest bowiem duże prawdopodobieństwo, że to właśnie on był jednym ze spiskowców, którzy przyczynili się do śmierci cesarza. Żołnierz, który dokonał zamachu został na miejscu rozsiekany, przez co rozeszła się wieść, że działał na własną rękę. W obozie pojawił się prawdziwy smutek (Karakalla był prawie ubóstwiany przez żołnierzy: żył jak oni, obdarzał ich wielkimi prezentami, łatwo zjednywał ich do siebie) jak i zamieszanie: trzeba było bowiem szybko znaleźć następcę. Ostatecznie wybrano na cesarza Makrynusa. Był to pierwszy przypadek kiedy cesarzem nie został człowiek z warstwy senatorskiej! Co miał jednak zrobić senat? Uznał nowego cesarza...
Swoje rządy Makrynus rozpoczął od kilku dobrych posunięć. Po pierwsze zniósł wzrost podatku, ustanowiony przez poprzednika. Następnie ułaskawił wszystkich skazanych ze względów politycznych jak i obiecał, że nie będzie dalej wytaczał procesów o obrazę majestatu. Swoje rządy będzie opierał na ścisłej współpracy z senatem.
Do stolicy nie mógł jednak szybko powrócić. Trzeba było dokończyć wojnę z Partami zapoczątkowaną przez Karakallę. Makrynus sukcesów jednak nie osiągnął i został zmuszony do podpisania dość (jeżeli patrzeć na walki z Partami w poprzednich wiekach) haniebny pokój na mocy którego zatrzymywał podbite ziemie, ale musiał zwolnić jeńców i zapłacić astronomiczną sumę pieniędzy.
Makrynus żył całkowicie odmiennie niż Karakalla. Opływał w zbytki i dostatek. Przez co stracił poparcie żołnierzy. Następnie zrobił niezwykle nieprzemyślany krok : zniósł podwyżkę żołdu zaprowadzoną przez Karakallę. To przelało czarę goryczy...
Nie trudno bowiem zgadnąć, że kiedy w maju 218 r. pojawił się rzekomy syn Karakalli, znany jako Heliogabal, żołnierze niezbyt ochoczo walczyli za Makrynusa. Cesarz szybko przegrywał kolejne bitwy, aż w końcu został zabity. Widać spiski nie popłacają ...
Brak komentarzy | Dodaj komentarz |