Rafael Santi
Rafael Santi - (ur. 28 marca 1483 r. n.e., zm. 6 kwietnia 1520 r. n.e.) Renesansowy malarz i architekt, jeden z wielkiej trójki włoskiego Renesansu, obok Leonarda da Vinci i Michała Anioła
Żył 37 lat
Rafael Santi urodził się w środkowych Włoszech w mieście Urbino (miasto nieopodal Florencji), jako syn niezbyt udanego malarza, u którego zresztą później pobierał nauki. Po kilku latach wprawiania się w zawodzie ojca, młody Rafael wyruszył do Florencji, kolebki włoskiego Odrodzenia. Tutaj zajął się malowaniem, przede wszystkim wizerunków Madonny, ze słynną Madonną zwaną Piękną Ogrodzniczką.
W 1508 roku Rafael Santi udał się do stolicy chrześcijaństwa, do Rzymu, gdzie pozostał już do swej śmierci w 1520 roku. Tutaj dalej z pasją oddawał się malowaniu wizerunków Matki Boskiej, tworząc m.in. przecudowną Madonnę Sykstyńską. W Wiecznym Mieście malował również wielkie freski w prywatnych komnatach papieskich (tzw. stanza watykańskie). Tutaj powstało bodajże jego najsłynniejsze i najczęściej reprodukowane dzieło - Szkoła ateńska w Stanza della Segnatura, tworzone w latach 1509-1511. To gigantyczne dzieło o prawie 8-metrowej podstawie. Pośrodku antycznej architektury przechadzają się, filozofują i pracują najważniejsi starożytni filozofowie - Platon (ten z uniesionym palcem), Arystoteles, Euklides (kreślący cyrklem) czy Pitagoras (piszący w księdze), Heraklit (wsparty o blok marmuru) i Diogenes (rozparty - jakby z pogardą - na schodach). Jako ciekawostkę można podać, iż za Platona posłużył Rafaelowi Leonardo da Vinci, zaś Michał Anioł dał twarz Heraklitowi. Sam autor Szkoły ateńskiej ukazał się po prawej stronie, jako młody mężczyzna w ciemnej czapeczce.
Jako architekt Santi pozostawił po sobie wiele sławnych budowli, jak na przykład kościół św. Eligiusza w Wiecznym Mieście czy Pałac Pandolfinich we Florencji. Bogata i bardzo wszechstronna twórczość Rafaela bardzo wpłynęła na artystów kolejnych epok. Rafael Santi zmarł przedwcześnie na febrę.
Bibliografia:
- Jerzy Cepik, Rafael. Opowieść biograficzna, Poznań 1990.
Brak komentarzy | Dodaj komentarz |