

Rozamunda
Rozamunda (VI w.) - córka władcy Gepidów, Kunimunda, królowa longobardzka. Po zniszczeniu państwa gepidzkiego przez wojska Longobardów i Awarów, Rozamunda dostała się do niewoli longobardzkiej, i została następnie zaślubiona przez ich króla Alboina. W ramach zemsty za śmierć ojca, nakłoniła jednego z wysoko postawionych Longobardów do zamordowania swego królewskiego małżonka. Po dokonaniu tej zbrodni, zbiegła do bizantyjskiej Rawenny. Tutaj zmarła, po nieudanej próbie zdobycia władzy nad Longobardami. Znalazłem u Machiavellego fragment jej dotyczący. A oto jego treść: [...] Między łupami [zdobytymi na Gepidach] znalazła się Rozamunda, córka Kunimunda; tę wziął Alboin za żonę i zawładnął Panonią. A dogadzając swej okrutnej naturze, uczynił z czaszki Kunimunda czarę. z której pił na pamiątkę zwycięstwa. [...]Gdy dzięki tylu i tak szybkim podbojom wydawało mu się, że zdobył już całe Włochy, wyprawił w Weronie ucztę. podczas której wskutek nadmiaru picia, podchmielony, widząc na stole czaszkę Kunimunda pełną wina, podał ją królowej Rozamundzie, jedzącej naprzeciw, i powiedział głośno tak, aby mogła słyszeć, że chce, aby piła ze swym ojcem w dzień takiego wesela. Słowa te zraniły ową panią głęboko w serce; postanowiła się zemścić. Wiedząc, że pewien szlachetny Longobarda, dzielny i odważny imieniem Almahild, kocha jedną z jej służebnic, namówiła ją, aby ta potajemnie sprawiła, iżby Almahild, wprowadzony w błąd, spał z nią samą. Gdy ów przybył stosownie do umowy, znalazł się w miejscu zaciemnionym, a myśląc, że z służebną ma schadzkę, legł z Rozamundą. Gdy ją pojął, odkryła mu, kim jest i wyjaśniła mu, że w tej sytuacji ma do wyboru, albo zabić króla i zyskać na zawsze ją i królestwo, albo zostać straconym przez króla jako gwałciciel królowej. Zgodził się więc Almahild zabić Alboina. Ale potem, gdy go już zabili, widząc, że nie uda im się zdobyć panowania, a także w obawie o życie przed Longobardami, którzy wielbili Alboina - uciekli obydwoje wraz z całym skarbem królewskim do Longina w Rawennie, gdzie znaleźli najgodniejsze przyjęcie. Wśród tych utrapień zmarł cesarz Justyn, a na jego miejsce wstąpił Tyberiusz. Zjęty walką z Partami nie mógł przybyć do Włoch. Wydawało się wówczas Longinowi, ż nadszedł dogodny czas, aby przy pomocy Rozamundy i jej skarbca zostać królem longobardzki i panem całych Włoch. Przedstawiwszy jej swój plan, namówił ją do zabicia Almahilda, a pojęcie jego za małżonka. Zgodziła się na to i przygotowała czarę zatrutego ina, które własnoręcznie podała Almahildowi, gdy spragniony wychodził z kąpieli. Gdy ten zaś wypił zeń połowę, odgadł w swym wnętrzu działanie trucizny, a odgadłszy to, zmusił Rozamundę do wypicia reszty; i tak w niewielu godzinach jedno i drugie zmarło, a Longin stracił nadzieję zostania królem Longobardów" [1].
Przypisy:
1. Niccolo Machiavelli - Historie florenckie, , przeł. Karol Estreicher, PWN Warszawa-Kraków 1990, s.20-23.

Brak komentarzy | Dodaj komentarz |