Saladyn, Salah ad-Din
Saladyn, Salah ad-Din - (ur. 1137 r. n.e., zm. 4 marca 1193 r. n.e.) Jeden z najbarwniejszych postaci świata islamu, wielki wojownik, genialny polityk.
Żył 56 lat
Ten niezwykły władca muzułmański, z pochodzenia Kurd, zapisał się w historii świata islamu i wśród chrześcijan jako uosobienie honoru, prawości i niezwykłej kultury. W krótkim czasie zdołał nie tylko zjednoczyć w swych rękach znaczną część świata muzułmańskiego, ale i wydatnie umniejszył znaczenie państewek chrześcijańskich w Palestynie i Syrii, pozbawiając ich większości zagarniętych ziem.
Jego pełne imię brzmiało Al-Malik an -Nasir al-Sultan Salah ad-Din Jusuf ibn Ajjub, choć w świecie Zachodu określano go krótkim imieniem Saladyn. Przyszły sułtan urodził się w 1138 roku, i już w wieku 14 lat wstąpił do wojska emira syryjskiego, Nur ad-Dina. Jego żywy umysł, nieprzeciętna odwaga i wysoka kultura osobista sprawiły, iż młody Saladyn szybko awansował. W 1169 roku Saladyn wziął udział w kampanii wodza Nud ad-Dina, Shirkuha, prywatnie wuja Saladyna, której celem nadrzędnym było podporządkowanie Egiptu syryjskiemu władcy. W wyniku udanej kampanii, Shirkuh otrzymał stanowisko wezyra na dworze Fatymidów, jednak po niecałych dwóch miesiącach piastowania tej godności zmarł. Armia syryjska stacjonująca w Egipcie postanowiła mianować jego następcą Saladyna.
Choć formalnie wezyr podlegał władzy kalifa fatymidzkiego, jednak już w 1171 roku Saladyn zbuntował się. Obalił ostatniego Fatymidę, kalifa Adida, po czym sam ogłosił się sułtanem Egiptu. Następnie uznał zwierzchność kalifa abbasydzkiego rezydującego w Bagdadzie, czym przywrócił, przynajmniej teoretycznie, jedność religijną w łonie islamu. Niemal równocześnie jeden z braci Saladyna wyruszył do Hidżazu i Jemenu, które podporządkował władzy nowej dynastii Ajjubidów. Zdając sobie sprawę, że prawdziwą potęgę stanowi państwo o mocnych podstawach gospodarczych, sułtan dokładał wszelkich staran, aby pobudzić gospodarkę podległych sobie ziem. Ponadto wzmocnił armię egipską, która w zamierzeniach Saladyna miała stać się siła zdolną do wyrzucenia chrześcijan z Ziemi Świętej.
Samowolne przyjęcie przez Ajjubidę stanowiska sułtana, przy moralnym poparciu kalifa, nie było na rękę ambitnemu Nur ad-Dinowi. Toteż obaj zaczęli przygotowywać się do wojny, mającej rozstrzygnąć o władzy nad Syrią i Egiptem. W czasie przygotowań, Nur ad-Din niespodziewanie zmarł (1174). Saladyn postanowił wykorzystać nadarzającą sie okazję, i szybkim marszem dotarł do Damaszku, podporządkowując swej władzy całą Syrię i część Górnej Mezopotamii, której władcy po krótkotrwałych walkach zdecydowali się uznać władzę władcy Egiptu. Nieoczekiwany wzrost potęgi Ajjubidy stał się przyczyną konfliktu Saladyna z potężną sektą asasynów. Dotychczas stanowili oni odrębną siłę polityczną w Lewancie, sprzymierzającą się to z chrześcijanami, to znów z muzułmańskimi władcami Syrii i Palestyny, w zależności od swoich interesów. Ci, którzy śmieli mieć inne zdanie niż asasyni, byli usuwani w skrytobójczych zabójstwach. Podobno asasyni dwukrotnie dali znać Saladynowi, że jego życie zależy od ich woli, tak że przerażony tym Saladyn, zdecydował się zaniechania agresywnej polityki wobec groźnej sekty. Rzekomo powodem tego miała być obawa o życie członków rodziny sułtana, co biorąc pod uwagę postępowanie Saladyna, wcale nie musiało być kłamstwem. W każdym razie Ajjubida zdołał zjednoczyć pod swą władzą znaczną część Bliskiego Wschodu (Cyrena, Libia, Egipt, Syria, zachodnie wybrzeże Półwyspu Arabskiego oraz Górny Irak) i wcale nie zamierzał na tym poprzestać.
Kolejnym celem jego zakusów stały się państwa łacinników na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Jego sytuacja militarna była o tyle lepsza od poprzednich władców muzułmańskich, że po pierwsze zjednoczył wszystkich bliskowschodnich muzułmanów w jednym celu, a po drugie - szczelnie okrążył posiadłości chrześcijańskich państw. Początkowo walki z chrześcijanami nie przebiegały pomyślnie dla sułtana, bowiem w Królestwie Jerozolimskim rządził utalentowany Baldwin IV Trędowaty, który w bitwie pod Mont-Gisard zwyciężył wojska Saladyna. W wyniku rokowań, obie strony zobowiązały się do zachowania pokoju. Niestety schorowany król wkrótce zmarł (1185), a Renald z Chatillon złamał warunki rozejmu, co stało się powodem wybuchu nowej wojny (1186). W bitwie pod Hittin wojska muzułmańskie całkowicie rozbiły wojska króla Gwidona Lusignana. W wyniku bitwy poległa znaczna część wojsk chrześcijańskich w Ziemi Świętej, przez co twierdze Królestwa Jerozolimskiego zostały właściwie pozbawione możliwości skutecznej obrony przed zakusami muzułmanów. W przeciągu dwóch najbliższych lat Saladyn zdołał odebrać chrześcijanom większość twierdz, z Tyberiadą, Akką, Jaffą i wreszcie Jerozolimą (1187) jako ukoronowaniem jego starań. Fakt ten stał się prawdziwym świętem w świecie islamu - po blisko stu latach święta Jerozolima powracała w ręce wyznawców Allaha. W rękach łacinników pozostał tylko Tyr, Trypolis i Antiochia.
Wieść o upadku Jerozolimy zelektryzowała "opinię publiczną" w Europie. Aż trzej władcy chrześcijańscy, cesarz niemiecki Fryderyk Barbarossa, król Francji Filip II August i król angielski Ryszard Lwie Serce , zdecydowali się ruszyć na III krucjatę (1189-1192). Był to wielkie niebezpieczeństwo dla świata muzułmańskiego. Na szczęście dla wyznawców Proroka, cesarz zginął nim jego wojska dotarły do Syrii, po czym armia niemiecka uległa rozbiciu jeszcze w Anatolii. Między Filipem Augustem a Ryszardem doszło do waśni, w wyniku których ten pierwszy zdecydował się powrócić do Francji. Osamotniony Ryszard walczył z wojskami Saladyna przez trzy długie lata. Jedynym jego osiągnięciem było odebranie muzułmanom Akki, oraz zadanie Saladynowi kilku klęsk. Król Anglii zrażony waśniami wśród łacińskich władców Palestyny, zdecydował się na zawarcie pokoju. W rezultacie ustaleń, Jerozolima pozostała w rękach muzułmanów, z tym, że Saladyn zobowiązał się do nieprzeszkadzania pielgrzymom chrześcijańskim w podróży do Jerozolimy oraz uznał status quo - w rękach łacinników pozostały Akka wraz z Tyrem, oraz hrabstwo Trypolisu i księstwo Antiochii (które wkrótce połączyły się w jedno państwo).
Tak więc III krucjata nie osiągnęła niczego poważniejszego, co było niewątpliwym sukcesem sułtana Egiptu. Zdecentralizowane państwa łacinników, rozdzierane wewnętrznymi sporami, wyczerpane ciężkimi walkami z wojskami Ajjubidów, nie były w stanie już dłużej skutecznie odpierać ataków muzułmańskich. Wielkimi krokami zbliżał się upadek państw chrześcijańskich na Wschodzie. Klęskę krzyżowców przyspieszyła również dwuznaczna polityka władców bizantyjskich, bardziej zainteresowanych w osłabieniu chrześcijan zachodnich, niż w odpieraniu ataków wyznawców islamu.
Saladyn wyczerpany wojnami i późniejszymi waśniami w gronie swej licznej rodziny, zmarł 4 III 1193 roku po krótkiej chorobie w Damaszku. Został pochowany w przepięknym meczecie Omajjadów w tym mieście. Potomni nadali mu wiele przydomków, jak choćby al-Malik (Wielki), al-Sultan (Zwycięski Król), czy Obrońca Religii. Już za życia stał się postacią otoczoną legendami. Ten niezwykły władca cechował się swoistą humanitarnością. I tak na przykład po zajęciu Jerozolimy, wbrew radom swych wodzów, Saladyn zabronił mordowania chrześcijan, czyli uczynił coś, czego nie zrobili krzyżowcy, gdy zdobyli Jerozolimę!. Co więcej, pozwolił im opuścić miasto. Oczywiście, nie zrobił tego całkiem bezinteresownie. W zamian za możliwość opuszczenia miasta, zażądał okupu - 10 złotych denarów za mężczyznę, 5 za kobietę i 1 złoty denar za dziecko. Ci, których nie było stać na złożenie okupu, mieli stać się niewolnikami, ale i tak zachowywali życie. Nie oznacza to, że stronił od okrutnych czynów. Po bitwie pod Hittin rozkazał wymordowanie wszystkich wziętych do niewoli templariuszy i joannitów, eliminując w ten sposób najpoważniejsze wrogie siły w Lewancie.
Saladyn słynął z niezwykle rycerskiego postępowania wobec chrześcijan, co wzbudzało wielki aplauz łacińskich kronikarzy. I tak Saladyn oferował pomoc swoich medyków, którzy mieli ulżyć cierpieniom trędowatego Baldwina IV, a później również rannego króla Ryszarda . Podobno po zdobyciu Akki, Saladyn z własnej kiesy wyłożył pieniądze na okup za dziecko młodej chrześcijanki, której nie chciał rozdzielać z jej ukochanym potomkiem. Kolejna z anegdot opowiada, jak to podczas oblężenia Keraku sułtan dowiedział się, że w twierdzy odbywa się wesele. Aby uczcić święto pary młodej, kazał dowiedzieć się w którym miejscy odbywa się ceremonia, po czym zakazał ostrzeliwania go, tak aby młodzi małżonkowie mogli w spokoju celebrować swoje zaślubiny! Cóż za rycerski gest, szkoda, że nie znalazł naśladowców.
Bibliografia:
- 1. Wielkie bitwy historii. Trzecia krucjata 1191, D. Nicole, tłum. N Łajszczak, Poznań 2010.
- 2. S. Runciman, Dzieje wypraw krzyżowych, t. 2, przekł. J. Schwakopf, posłowiem opatrzył B. Zientara, Warszawa 1987.
1 celny komentarz | Dodaj komentarz |
Użytkownik | |
Dodano: 2015-12-15 bardzo pomocne! Fajnie, że strona powstała. Dziękuję twórcom za pomysł utworzenia tego portalu. |