Rome Total War : Barbarian Invasion
Na wstępie informuję, że recenzja ta jest tak skonstruowana, iż najpierw opisuję moją grę i co podczas niej zauważyłem, a na samym końcu znajdziecie inne zmiany techniczne, jakie udało mi się odkryć. Gdy wreszcie zakończyła się instalacja pierwsze kliknięcie myszki skierowałem do folderu z grą. Już tutaj zaskoczyła mnie struktura dodatku - wszystkie nowe pliki zainstalowały się do osobnego folderu bi. Pojawiły się również dwa pliki do uruchamiania gry: zwykły Rome-TW oraz Rome-TW-BI. Nie miałem dość czasu aby sprawdzać czy w oryginalnej grze coś zmieniono, dlatego tutaj opiszę jedynie moje wrażenia po uruchomieniu tego drugiego pliku.
Pierwsze co ujrzałem to wielkie logo SEGA i rozpoczynający się trailer. Tym razem lepszej jakości, niż w zwykłym Rome. Hordy barbarzyńców ścierające się po zmierzchu z dzielnie walczącymi żołnierzami Imperium coraz bardziej budowały atmosferę. W screenie ładowania ukazał się bardzo fajny rysunek z konturami barbarzyńców - jeszcze bardziej zachęcał do natychmiastowego rozpoczęcia gry. Samo menu jednak nie uległo żadnej zmianie (nawet animacja w tle). Tak więc bęz zbędnych opóźnień postanowiłem rozpocząć kampanię.
Na początek postanowiłem wybrać Wschodnie Imperium Rzymskie. Gra się zaczyna ze sporymi terenami, chociaż prowincji jest mniej niż pierwotnie. Przykładowo cały półwysep peloponeski i spore tereny obok zostały scalone w jedną prowincję. Jak to było już wcześniej powiedziane, gra zaczyna się sojuszem z Zachodnim Imperium. Co mnie natomiast zdziwiło, to fakt, iż zupełnie nie widać jego terenów, a jedyne znane miasta to Rzym i Kartagina. Co jeszcze ciekawsze - już w następnej turze otrzymałem informacje o rebelii tamże, a na liście frakcji pojawiła się pozycja Western Roman Empire Rebels. Zauważyłem też powrót znanego z MTW problemu religii. W prowincjach z przeważającym pogaństwem miałem znacznie niższą lojalność. Jednak z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn podbiłem jedynie jedną Gocką prowincję (gdzieś w pierwotnej Dacji) i postanowiłem zmienić frakcję. Co do jednostek to nawet ciekawie wyglądają, ale bliżej je poznam dopiero po napisaniu tej recenzji.
Tym razem postanowiłem bardziej się zabawić - czyli po prostu wybrałem Hunów! Już pierwszy widok mnie zaszokował - ukazało się miasto rebelianckie otoczone siedmioma czy ośmioma moimi armiami. Zawierały albo 10-12 jednostek albo 18-20. Przynam, że widok iście utopijny jak na Rome! Oczywiście niewiele myśląc zaatakowałem to miasto i bez większego wysiłku zdobyłem. Pokazała się wtedy bardzo ciekawa opcja - otóż moja frakcja działała jako horda i nie posiadała żadnej osady, a więc po zdobyciu miasta zamiast standardowych trzech możliwości były dwie nowe - osiedlić się (i stracić "status" hordy) lub złupić i iść dalej. Postanowiłem wybrać te drugą opcję, aby osiedlić się gdzieś bliżej granic Imperium. Podczas bycia hordą nie ubywało mi pieniędzy, przynajmniej przez pierwsze tury. Jest to niewątpliwy atut tej opcji, gdyż posiadając taką armię można było sporo powalczyć. Jednakowoż zaciekawiło mnie jak wyglądają inne budynki i jednostki mojej frakcji, więc postanowiłem się osiedlić w podbitym sarmackim mieście. Co ciekawe - była to ich jedyna prowincja i po jej zdobyciu dostałem wiadomość, że Sarmaci stali się hordą poszukującą miejsca do osiedlenia się. Jednocześnie "z nikąd" pojawiły się im trzy w miarę silne armie. Z tego prosty wniosek - zniszczenie frakcji mającej możliwość hordy musi być bardzo trudne! Dodam też, że analogicznie - mi część armii zniknęło.
Zauważyłem, że niektóre moje jednostki mają taki okrągły znaczek przy ikonce (jak widać na sztandarach armii na poprzednim screenie). Gdy prejrzałem listę szkolenia, okazało się że tamte jednostki są specjalnymi jednostkami hordy, których nie da się w zwykły sposób szkolić. Posiadają wprawdzie swoich "zwykłych" odpowiedników, ale różnią się oni nazwą, wyglądem i niektórymi statsami. Jak można się domyśleć - podstawową siłę armii Hunów stanowi kawaleria, której mamy dostępnych kilka typów, zarówno tej do walki wręcz jak i tej uzbrojonej w łuki. Gdy zdobyłem już drugą osadę (tym razem Gotów), podpisałem bardzo kontrowersyjny sojusz - z Zachodnim Imperium Rzymskim. Szybko się przydał, gdyż postanowiłem uratować oblegane przez Gockie armie (które zamieniły się w hordę z powodu mojego wcześniejszego ataku) miasto rzymskie. Wtedy właśnie rozegrałem swoją pierwszą bitwę na otwartym polu, z mniej więcej podobną liczebnością.
Tutaj można by wiele napisać, ale technikalia bitw zostawię do waszej oceny - w końcu zapewne większość z was już grała w demo. Jednak dopiero po tamtej walce nabrałem prawdziwego szacunku dla strzelców konnych, będących podstawą mojej armii. Ich mobilność, zasięg a przede wszystkim wreszcie dobrze dobracowana możliwość strzału z ruchu (i to do tyłu!) robi z nich naprawdę morderczą jednostkę. Jendak jeszcze większych wrażeń dostarczyła mi bitwa nocna!Otóż w dodatku jest taka możliwość, ale nasz generał musi posiadać odpowiednie kwalifikacje. Można przymknąć oko na to, czy jest to w pełni zgodne z historią, bo widok armii maszerującej z pochodniami w rękach jest niezwykle ujmujący. Ten screen niestety nie oddaje tego.
Jak zapowiedziałem wcześniej, teraz czas na ogólne podsumowanie innych zmian. Co do muzyki i większości dzwięków - nie ma absolutnie żadnej zmiany. Również, co mnie dość zawiodło, autorzy nie wysilili się na zrobienie żadnych filmików rozpoczynających grę daną frakcją. Szkoda, bo w Shogunie były one naprawdę niezłe, a w podstawowej wersji Rome autorzy też się postarali, więc nastawiłem się na coś fajnego. To samo się tyczy outro - wszystkie są identyczne, przedstawiają powiewającą flagę danej nacji. Kolejny, bezapelacyjny minus muszę postawić autorom za bitwy historyczne. Są tylko dwie, i to w dodatku te same, co były w demie! Uważam to za bardzo złe posunięcie z ich strony, mam nadzieję, że szybko wydadzą patcha który nam da trochę więcej do wyboru.
Co do pozytywnych zmian z kolei, to muszę zauważyć poprawę funkcjonalności łuczników w trakcie szturmów. Otóż nie strzelają już oni bezmyślnie w mur, ale potrafią strzelać pod ostrym kątem w górę. Zauważyć to można na powyższym screenie. Kolejnym plusem jest nowe, zbiorcze okienko. Jest w nim lista wszystkich naszych armii, generałów, osad i agentów. Widzimy to na screenie niżej. Podsumowywująć to zasadniczo muszę powiedzieć, iż dodatek spełnił moje oczekiwania i gra jest ciekawa. Jednak z pewnością pierwsze wrażenie jest zawsze bardziej pozytywne, a potem zaczyna się na wszystko patrzeć bardziej krytycznie. Tak czy siak, myślę, że najlepszym sposobem będzie wasza osobista ocena. Tak więc przygotujcie się odpowiednio na dzień premiery (12 października) - przyszykujcie 69zł albo kolegę, u którego będziecie mogli zagrać!
5 celnych komentarzy | Dodaj komentarz |
Użytkownik | |
Dodano: 2007-03-10 nie podoba mi się ten dodatek, coś mi w nim brakuje co w pierwotnej wersji ROME. Zbyt częste bunty, nie podobają mi się też jednostki piesze armii Rzymskiej. |
Strona nie została odnaleziona!
Niestety szukana przez Ciebie strona nie została odnaleziona, czyli wystąpił znienawidzony przez wszystkich błąd 404. Istnieją dwa wytłumaczenia; możliwe, iż szukana strona została usunięta lub przesunięta, albo po prostu źle wpisałeś/aś adres URL. Ale niestety istnieje też ryzyko, iż to my coś 'sknociliśmy' (oby nie!) w kodzie strony i zakradł się tzw. "bug", czyli po polsku robal. Koniecznie daj nam o tym znać; skopiuj link z paska przeglądarki i wyślij go na adres: naczelny[malpa]histurion.pl Wspólnie oczyśćmy histuriona ze wszelkich błędów/robaków!