Othon
Othon - (ur. 28 kwietnia 32 r. n.e., zm. 16 kwietnia 69 r. n.e.) cesarz rzymski, inspirator zamachu na poprzednika Galbę, popełnił samobójstwo przed starciem z Witeliuszem - rzekomo chciał tym posunięciem zapobiec dalszym wojnom domowym.
Żył 37 lat
Ojciec Othona był cieszącym się sławą namiestnikiem Afryki. Wiernie służył Tyberiuszowi jak i Klaudiuszowi. Jednak jego syn na pierwszy rzut oka nie dużo wdał się w ojca. Zamiast dobrego wodza i administratora młody Othon jawi nam się jako osoba prowadzący hulaszczy tryb życia, marnotrawiąca pieniądze przy każdej nadarzającej się okazji. Był także kompanem cesarza Nerona na bezpruderyjne, nocne wypady.
Ożenił się z Popeą, jednak tak wychwalał wdzięki swej nowej żony przed cesarzem, że Neron rozkazał rozwieść się Othonowi, a sam poślubił ową piękność. Sam Othon został "zaszczytnie" wygnany jako namiestnik Luzytanii (obecna Portugalia). Aż dziw bierze, jeżeli spojrzeć, że to właśnie Popea była powodem tego bezapelacyjnego awansu. Otóż Othon nie miał wcześniej żadnych wyższych urzędów, a tu nagle namiestnictwo!
Każdy myślał, że nowy namiestnik będzie prowadził się tak samo jak w Rzymie. I tu wszystkich zaskoczył. Okazał się bowiem niezwykle energicznym i pracowitym administratorem. Ze swoich obowiązków wywiązywał się doskonale. Othon zaskoczył i drugi raz. Otóż jako pierwszy przyłączył się do powstania Galby przeciwko swojemu niegdysiejszemu przyjacielowi zabaw, Neronowi.
Po samobójstwie cesarza powrócił do Rzymu wraz z Galbą jako jego jeden z najbliższych współpracowników. Spotkał go tam wielki zawód. Otóż Galba wybrał mało znanego Pizona na swojego następca, zamiast Othona, któremu dużo zawdzięczał. Energiczny administrator nie mógł znieść takiego upokorzenia.
Przygotował zamach stanu 15 stycznia 69 r. Staranie zaplanował całą strategię, przekupując pretorianów i wojsko. Osiągnął całkowity sukces, a zwłoki Galby za jego cichym pozwoleniem poniewierano, a głowę wbito na pal.
Pierwsze kroki nowego cesarza były nawiązaniem do panowania Nerona. Mimo, że błazen i tyran to jednak cieszył się sporą popularnością dzięki urządzaniu wspaniałych igrzysk, których za panowania skąpca Galby nie urządzano. Othon musiał jednak uważać i całkowicie odciąć się i nie dawać choćby cienia podejrzeń, że jest skłonny do neronowych błazeństw (śpiew, czy granie na lutni). Były cesarz miał bowiem wiele wrogów w senacie, a nikt nie chciałby aby powtórnie rządził nim błazen.
Othon miałby wspaniałe perspektywy na przyszłości gdyby nie okazało się, że Rzym ma dwóch cesarzy. Otóż już 3 stycznia żołnierze stacjonujący nad Renem obwołali imperatorem swojego wodza, niejakiego Witeliusza. Rozegrała się ryzykowna wojna o władzę.
Do walki doszło nad środkowym Padem. Othon miał dużą przewagą militarną, mógł więc praktycznie czuć się bezpieczny. Jednak kolejny raz zaskoczył mu współczesnych jak i potomnych. Postanowił popełnić samobójstwo gdyż, jak twierdził nie jest to wojna z Hannibalem lecz bratobójcza walka, w której nie jest istotne kto zwycięży. Patriotyzm i chęć oszczędzenia bratniej krwi spowodowały w nim tak drastyczne posunięcie. W tym miejscu należy oddać hołd postawie Othona ....
4 celne komentarze | Dodaj komentarz |
Użytkownik | |
Dodano: 2007-08-20 Można powiedzieć bohaterski czyn. Patriota? Może zdał sobie sprawę,że nie ma szans z przeciwnikiem. |