Święty Benedykt w Nursji
Święty Benedykt w Nursji - (ur. 480 r. n.e., zm. 21 marca 547 r. n.e.) święty, patron Europy, twórca reguły benedyktyńskiej, jeden z Ojców Kościoła.
Żył 67 lat
Św. Benedykt urodził się ok. 480 roku w Nursji w zamożnej rodzinie. Mając lat 14 został wysłany przez rodzinę do Rzymu, gdzie najprawdopodobniej zdobył gruntowne wykształcenie. To tutaj zdecydował się zostać duchownym. Najpierw wstąpił do grona kapłanów żyjących przy kościele św. Piotra w Enfide w Górach Sabińskich, jednak po dokonaniu cudu, chcąc uniknąć rozgłosu świętego, zamieszkał w jednej z grot w dolinie Subiaco, podobno za radą napotkanego po drodze mnicha Romana. Po przejściu okresu próbnego, przyszły święty otrzymał tonsurę i strój mnicha. Pobożność Benedykta, poparta czynionymi przez niego cudami, przyczyniła się do otrzymania przez niego godności opata klasztoru w Vicovaro. W latach 520-527 św. Benedykt zorganizował życie zakonne jeszcze 13 innych okolicznych klasztorów. Jego sława stała się przyczyną zawiści wśród braci zakonnych, w wyniku czego Benedykt wraz z grupą uczniów udał się na Monte Cassino. Tutaj, na ruinach świątyni Apollona i Jowisza, wzniósł kościół i klasztor (wg tradycji ok. 525 roku). W klasztorze tym Benedykt stworzył słynną Regułę zakonną, która stała się podstawą życia i działalności mnichów benedyktyńskich. Święty Benedykt został mianowany przez Papieża VI patronem Europy (1964).
Reguła św. Benedykta regulowała sposób życia, pracy i obowiązków wspólnoty klasztornej. Najważniejszymi zasadami było umiarkowanie i roztropność. Wszystko czym miał cechować się mnich, to wypełnianie dobrych uczynków, ćwiczenia posłuszeństwa i pokory, oraz kultywowanie pracy fizycznej. Benedykt podzielił więc dobę na czas przeznaczony na modły, pracę i odpoczynek nocny. Mnisi mieli przeznaczać około 6 godzin na pracę fizyczną, zaś na lekturę Pisma Świętego i innych pism tylko 4 godziny dziennie (och, żeby wszyscy współcześni tylko tyle czasu poświęcali czytaniu). Na czele wspólnoty stał opat, mający traktować swoich braci-mnichów jak ojciec synów.
Reguła św. Benedykta z Nursji (ok. 540 r.)
Prolog. Posłuchaj, synu, pouczeń mistrza i nadstaw ucho serca twojego. Przyjmij chętnie napomnienia dobrego ojca i stanowczo do nich się stosuj, abyś przez pracowite posłuszeństwo powrócił do Tego, od któregoś się oddalił przez opieszałe nieposłuszeństwo. Do ciebie więc zwracają się teraz moje słowa, skoro wyrzekając się własnej woli i zamierzając być żołnierzem Chrystusa Pana, prawdziwego Króla, przyjmujesz bardzo mocną i szlachetną broń posłuszeństwa. [...]
Rozdział XXXIII. Przede wszystkim trzeba wykorzenić w klasztorze tę wadę, aby nikt nie ważył się cokolwiek darować lub przyjmować bez pozwolenia opata lub mieć cokolwiek na własność; i to żadnej rzeczy, ani książki, ani tabliczek, ani rylca, w ogóle niczego. Nie wolno bowiem mnichom rozporządzać sobą samym, ani ciałem, ani swoją wolą. Wszystkiego, czego potrzebują, mają się spodziewać od ojca klasztoru, więc nie wolno im mieć czegokolwiek, czego opat nie dał lub na co nie pozwolił.
Wszystko ma być wspólne dla wszystkich, jak napisano; niech nikt nie nazywa jakiejkolwiek rzeczy swoją ani nie ośmiela się przywłaszczyć jej sobie [...]
Rozdział XXXIX. Sądzimy, że na codzienne pożywienie, czy jada się o godzinie szóstej, czy o dziewiątej, wystarczą dla każdego stołu dwa dania gotowane, a to ze względu na różnice w zdrowiu, aby ten, który jednej potrawy jeść nie może, mógł się posilić drugą. Więc dwie potrawy gotowane mają wystarczyć wszystkim braciom. Jeśli będą owoce i świeże jeżyny, należy dodać trzecią potrawę.
Na dzień niech wystarczy funt chleba, dobrze odważony, zarówno czy raz się jada, czy też będzie obiad i wieczerza. Jeśli więc mają jeść wieczerzę, to niech szafarz zachowa z tego funta trzecią część i wyda na wieczerzę.
Jeśli wypadnie cięższa praca, to zależy od uznania i władzy opata, czy będzie stosowne coś dodać; byle tylko nie dopuszczać do obżarstwa [...].
Chłopcom młodym wiekiem nie należy dawać tyle samo, lecz mniej niż dorosłym, we wszystkim zachowując umiarkowanie [...].
Rozdział XLVIII. Lenistwo jest wrogiem duszy. Dlatego też bracia powinni w pewnych godzinach zajmować się pracą ręczną, a w innych Bożym czytaniem.
Sądzimy, że obie te rzeczy unormujemy następującym zarządzeniem: Od Wielkanocy do czternastego września bracia wyjdą z rana i będą wykonywali potrzebne prace od godziny pierwszej prawie aż do czwartej. Od godziny czwartej prawie aż do szóstej zajmą się czytaniem. Po szóstej powstawszy od stołu będą odpoczywali w swoich łóżkach w zupełnym milczeniu. Jeżeli kto chce czytać, może to robić, byle nie przeszkadzał innemu. Nonę odmówi się wcześniej, o godzinie wpół do dziewiątej, po czym znów będą robili to, co jest do roboty, aż do Nieszporów.
Jeżeli konieczność miejscowa lub ubóstwo wymagają, aby bracia sami pracowali przy żniwach, niech się tym nie martwią. Wtedy bowiem są naprawdę mnichami, gdy żyją z pracy rąk własnych, jak Ojcowie nasi i Apostołowie. Wszystko ma się odbywać z umiarem ze względu na słabych.
św. Benedykt z Nursji, Reguła, przeł. B. Turowicz OSB, Tyniec 1983, s. 13, 121-123 135-137, 155-157.
Bibliografia:
- Hugo Hoever, Żywoty świętych Pańskich, tłum. Zbigniew Pniewski, Olsztyn 1983.
1 celny komentarz | Dodaj komentarz |