Zamordować dziecko
Książka Violetty Domagały pod tytułem " Zamordować dziecko" to książka bardzo niezwykła. W bardzo brutalny i niezwykle dosadni sposób opisuje przedstawiane przez siebie historie. A jest tu kilka wątków wartych przedstawienia. Niestety ograniczę się do opisu dwóch wątków głównych.
Pierwszy dotyczy historii Żydówek uwięzionych z obozie Auschwitz w Oświęcimiu. Jedna, starsza Daniela, kobieta z wyższym wykształceniem, pracuje w obozowym szpitalu. Staje się przez to świadkiem wielu okrucieństw dokonywanych przez niemieckich żołnierzy i sadystycznych lekarzy. Zrozpaczona śmiercią swojej córeczki, i dziesiątków innych ludzi, przekonuje swoją znajomą, Giselę, ortodoksyjną i ślepo wierzącą w Boga niewiastę, aby swoje dopiero co narodzone dziecko zgładziła. Gisela jest bowiem przedmiotem badań "naukowych" obozowych lekarzy. Jest dla nich ciekawym obiektem "badań", gdyż jako jedna z niewielu przeżyła, przynajmniej jak dotychczas, wszystkie bolesne eksperymenty. A co ciekawsze, była w stanie donosić ciążę do samego rozwiązania. Niemieccy lekarze postanowili wykorzystać jej potomka do kolejnych, jeszcze bardziej szczegółowych eksperymentów. Daniela przekonuje Giselę do morderstwa, aby zaoszczędzić dziecku niekończących się cierpień. Aby choć trochę rozwiać moralne rozterki Giseli, pielęgniarka opowiada jej historię pewnej chłopskiej rodziny Kołodziejów.
I tutaj pojawia się historia druga. Główną jej bohaterką jest 19-letnia Elżbieta Kołodziej. Żyje w licznej rodzinie chłopskiej, jako najstarsza z potomstwa Mikołaja Kołodzieja. Jest to despotyczny chłop, pełen nienawiści do swej rodziny, którą uważa za przeklętą. Spytacie dlaczego? Otóż przekleństwem Kołodzieja jest fakt, iż jego żona wydaje na świat tylko same dziewczynki. Pięcioro dziewczyn na gospodarstwie to dla niego ogromny cios – nie ma komu przekazać swego majątku, liczyć na odciążenie go w niekończącej się pracy w folwarku... A do tego jest powodem pośmiewiska całej wsi – wszak dorodny chłop, nie umie spłodzić chłopaka! Wszystko to sprawia, że Mikołaj demonizuje swoją małżonkę i dziewczynki, na których wyładowuje całą swoją frustrację. Z pewnością nie polubicie Mikołaja, i wzbudzi w was bardzo negatywne odczucia. Być może żadnej z postaci książkowych tak nie znienawidzicie jak tego chłopa...
Ale idźmy dalej. W pewnym momencie Mikołaj dowiaduje się, jakoby jego żona miała urodzić wreszcie wymarzonego przez niego chłopca. Kiedy jednak kobiecina wydaje na świat kolejną dziewczynkę, i to martwą, w Mikołaju coś pęka. Nie jest mu żal śmierci dziecka, jest wręcz przeciwnie! Cieszy się z tego, żal odczuwa tylko dla swego losu. Swój gniew wyładowuje na zmęczonej połogiem żonie, którą katuje...W wyniku tego, kobieta umiera w ogromnych cierpieniach. Tego ma już dość Elżbietka, która pod wpływem wzburzenia pobiła swojego ojca. Mając dość ciężkiego życia, udaje się do domu miejscowej czarownicy Katarzyny, u której zdobywa fach leczenia.
Tutaj cała historia mogłaby się zakończyć, ale... na szczęście tak nie jest. Elżbieta zatrudnia się w dworze pewnego szlachcica, który urzeczony pięknem młodej chłopki, dopuszcza się na niej gwałtu. W wyniku tego dziewczyna zachodzi w ciążę. Gdy pani domu odkrywa tę okoliczność, pozbywa się Elżbiety z dworu i zaczyna ją prześladować. Powodem jej zawiści jest fakt poczęcia dziecka, coś czego ona swojemu małżonkowi ofiarować nie może – jest bowiem bezpłodna. Elżbiecie udaje się donosić ciążę, ale gdy dziecko przychodzi na świat, morduje je. Fakt ten staje się przyczyną jej zagłady. Nienawistna jej szlachcianka, nasyła na nią księży, którzy po ciężkich torturach wydają na Elżbietę wyrok śmierci, i to bardzo okrutny... Więcej nie powiem, gdyż jest to naprawdę wstrząsające, a poza tym, odarłbym was z ciekawości.
Tutaj znowu wracamy do znajomych nam Żydówek. Lekarz prowadzący przypadek Giseli wkrótce dochodzi do prawdy na temat śmierci dziecka. Rozgniewany utraceniem cennego obiektu badań, zabija Giselę i Danielę. Co ciekawe, gdyby nie wydała ich inna pielęgniarka-Polka, mogłyby obie przeżyć.
Proszę mi wybaczyć, że pominę wątki historii narodu żydowskiego w Rzeczypospolitej, i nie wspomnę również o mentalności polskiego chłopstwa, czy życiu prostytutek w Wielkopolsce. O tym musicie poczytać sami, a wierzcie mi jest co wyczytać. Autorka bardzo barwnie i szczegółowo kreśli wiele wątków polskiej historii widzianej oczyma biednych chłopów. Przyznam, że z książki dowiedziałem się wielu nie znanych mi faktów, za co jestem Autorce niezwykle wdzięczny. Tak czy inaczej, książka porusza wiele interesujących wątków historii od epoki Jagiellonów po czasy II wojny światowej. Gorąco polecam tę pozycję, i jestem pewien, że wciągnie was równie mocno jak mnie.
Ps
Moja małżonka, która zbytnio nie przepada za powieściami historycznymi była urzeczona tą książką. Historia opowiedziana przez Violettę Domagałę była dla niej tak pociągająca, że – prawdę powiedziawszy – pierwszy raz w życiu tak szybko przeczytała książkę. A z jaką niezwykłą pasją ją opowiadała... zupełnie jakby była naocznym świadkiem opisywanych w książce zdarzeń. Tak więc dziękuję autorce za tę książkę i życzę wszystkim czytelnikom równie urzekającej podróży, co moja i mojej żony.
Dodatkowe informacje:
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2017
Link: https://novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=zamordowac_dziecko,druk
Brak komentarzy | Dodaj komentarz |