Arabowie, czyli ekspansja świata Islamu
Niemal przez cały okres starożytności na Bliskim Wschodzie liczyły się Egipt, Syria, Palestyna i Mezopotamia. To tam rozwijała sie cywilizacja, to tam powstało pismo i alfabet, to tam powstały podstawy najważniejszych osiągnięć cywilizacji ludzkiej. Pomimo tego, że Półwysep Arabski stykał się z tymi rozwiniętymi krainami od początku, o dziejach tej krainy wiadomo niewiele - właściwie nie wiadomo nic. Większą część Półwyspu Arabskiego pokrywały pustynie, i tylko na południu, na ziemiach obecnego Jemenu istniały warunki umożliwiające rozwój rolnictwa. Większa część ludności Arabii prowadziła koczowniczy tryb życia, a zajmując się przeważnie handlem, półwysep bowiem leżał na skrzyżowaniu dróg handlowych między Bizancjum (Egipt, Syria i Azja Mniejsza) i Etiopią a Iranem i Indiami. Ludność o ustroju rodowo-plemiennym zamieszkiwała nieliczne oazy rozsiane pośród morza piasku. Arabowie jako hodowcy wielbłądów i koni, przyzwyczajeni byli do wypraw pustynnymi bezdrożami ówczesnego świata. Nie znaczy to, że Arabowie nie wytworzyli większej cywilizacji, wręcz przeciwnie. Jednak mając na względzie fakt, iż ten artykuł zajmuje się innym tematem, pozostawiam tę kwestię nie poruszoną. Przejdźmy do okresu poprzedzającego powstanie islamu .
Jednym z najważniejszych miast Półwyspu Arabskiego była Mekka ze świątynią Al-Kaba. W mury tej świątyni wmurowany był Czarny Kamień, który wedle miejscowych wierzeń, archanioł Gabriel ofiarował biblijnemu Abrahamowi. Czarny Kamień był największą świętością Arabów, toteż Mekka stała się centrum religijnym starożytnych Arabów. Oprócz Czarnego Kamienia, w Mekce znajdowało się ponad 360 wizerunków bóstw z całego kraju. W świętym mieście znajdowało się również święte źródło Zamzam (Semsem), które poza właściwościami uzdrawiającymi, miało oczyszczać ludzi z ich grzechów. Ówcześni mieszkańcy Arabii wyznawali politeizm, oddając cześć licznym bogom i starając się przebłagać złe duchy (dżinny), które w piaskach pustyni czyhały na ludzi, by czynić im szkody. Ówcześni Arabowie wierzyli, że bóstwa wcielają się w drzewa czy kamienie (betyle), a miejsca ich "pobytu" stawały się świątyniami i miejscem pielgrzymek. W miastach i osadach Arabii mieszkali również przedstawiciele licznych gmin żydowskich i chrześcijańskich, które miały niemały wpływ na światopogląd najważniejszego człowieka w historii Arabii, Mahometa.
Ciężkie warunki środowiskowe powodowały, że Arabowie łączyli się w rody, klany i plemiona. Na ich czele stali szajchowie (starszy) lub szarifowie (szlachetny). Wszyscy przedstawiciele danego plemienia mieli obowiązek obrony rodzin oraz nakaz pomszczenia tych, którzy znajdowali się pod opieką rodzimego plemienia, bądź rodu. Nic przeto dziwnego, że rozliczne plemiona arabskie nieustannie walczyły ze sobą (tzw. ghazawat). Krwawe potyczki czy nawet wojny, potęgowały tylko zamieszanie w coraz ludniejszej pustynnej krainie. Pamięć o tych walkach plemiennych, przekazano nam w opowieściach zwanych Ajjam al-Arab (Dniami Arabów). W warunkach fermentu, o wpływy w Arabii walczyły trzy potężne państwa, Etiopia, poparta przez Bizantyjczyków oraz Sasanidzi. W tym czasie urodził się Mahomet (571), twórca nowej religii, islamu.
Przyszły Prorok islamu został wcześnie osierocony - jego ojciec, Abd Allah zmarł, a młodym Mahometem opiekował się jego wuj. Mahomet nie nauczył się nigdy pisać, ani czytać. Od najmłodszych lat pomagał wujowi w prowadzeniu handlu, dzięki czemu zapoznał się z sytuacją arabskiej ludności. Poznał tamtejsze miasta, obserwował arabskie wierzenia, w swych rozlicznych odmianach, co być może zaczęło skłaniać go do przemyśleń. Poznał również podstawy wierzeń Żydów i arabskich chrześcijan. Mając 23 lata przyjął pracę jako przewodnik karawan u bogatej mekkańskiej wdowy, imieniem Chadidża. Po niedługim czasie, 15-lat starsza kobieta, zaproponowała Mahometowi małżeństwo, na które ten zgodził się dość ochoczo. Wydaje się, że Mahomet poza uzyskaniem majątku Chadidży, szczerze kochał swą małżonkę, bowiem aż do swej śmierci okazywał cześć jej pamięci, i opowiadał o niej z sentymentem.
Choć Mahomet był analfabetą, to cechował się olbrzymią inteligencją. Nieopodal Mekki, w jaskini na górze Hira, Prorok oddawał się samotnej kontemplacji. Tutaj też w 611 roku doznał serii objawień, tzw. Noc Przeznaczenia. W czasie snu, Mahometowi objawił się archanioł Gabriel (Dżibril), trzymający zwój materiału. Przestraszonemu Mahometowi rozkazał: "Głoś! W imię twego Pana, który stworzył!/Stworzył człowieka z grudki krwi zakrzepłej!/Głoś!/ Twój Pan jest najszlachetniejszy!/ Ten, który nauczył człowieka przez pióro:? Nauczył człowieka, czego on nie widział". Słowa te stały się pierwszymi wersetami Koranu (sura 96). Początkowo Mahomet nie ufał w swe objawienie, sądząc, iż ulega "podszeptom" złych duchów. W końcu zwierzył się z tego zmartwienia Chadidży, która stała się pierwszą muzułmanką, uwierzyła bowiem w boskie przesłanie archanioła. Objawienia zaczęły się powtarzać, a wokół Mahometa zgromadziła się nieliczna grupa wyznawców, głównie z najbliższej rodziny.
Mahomet uznawał nauki Mojżesza i Jezusa, wierząc jednak, że to jemu samemu objawił się Allah-Bóg. Bóg kazał mu dokończyć dzieło głoszenia prawd wśród ludzi. Prorok pragnął nie tylko umocnić i odnowić wiarę Abrahama, lecz również zjednoczyć plemiona Arabii. Mahomet zaczął głosić, iż Bóg z góry wyznaczył losy każdego z ludzi, a wierny musi podporządkować się Jego boskiej woli. Odtąd ludzie mieli podlegać tylko Allahowi. Dotychczas plemionami i rodami rządzili patriarchowie, bezwzględnie egzekwujący swoją władzę, stając się panami życia i śmierci podległych sobie współplemieńców.
Początek działalności Mahometa nie był jednak zbyt obiecujący. W jego boskie posłannictwo uwierzyła tylko najbliższa rodzina. Znalazł również posłuch wśród biedoty, niewolników i drobnych rzemieślników, czym wzbudził niechęć mekkańskiej arystokracji. Obawiała się ona, iż obalenie politeizmu w miejsce którego rządzić będzie jeden Bóg, przyczyni się do utraty dochodów z pielgrzymek. Tak więc ród Haszymitów z wujem Proroka, Abu Lahabem, odmówił Mahometowi opieki, co oznaczało, iż każdy może go bezkarnie zabić. Niemal równocześnie zmarła Chadidża i wuj Mahometa, Abu Talib, u którego znajdował wsparcie. Wkrótce Mahomet spotkał kupców z Jasribu, którzy zaprosili go wraz z jego wyznawcami do swej osady, obiecując opiekę. Tak więc Mahomet wraz z towarzyszami (w liczbie 75), przeniósł się do Jasribu, zwanego odtąd Medyną (Madinat an-Nabi - Miasto Proroka).
Choć Mahomet nadal doznawał objawień, to wyraźnie zarysowała sie nowa rola Proroka. W okresie mekkańskim, sury dotyczyły przeważnie doktryny oraz poetyckich przedstawień Sądu Ostatecznego. Po "ucieczce" do Medyny, objawienia zaczęły dotyczyć całokształtu życia społecznego gminy muzułmańskiej. Tak więc islam przekształcił się z doktryny religijnej w doktrynę społeczno-polityczną. W Medynie Prorok zaczął tworzyć zalążek swej władzy świeckiej. Zawarł tam tzw. konstytucję Medyny, na mocy której muzułmanie, żydzi, chrześcijanie i poganie mieszkający na ziemiach objętych jego władzą, mają stanowić jedną społeczność. Jednak konstytucji nie uznały plemiona żydowskie, co doprowadziło do wygnania lub wymordowania znacznej ich części. Następnie Mahomet przystąpił do podporządkowywania sobie sąsiednich plemion arabskich, co być może miało związek ze zdobyciem kontroli nad szlakami handlowymi w Arabii. Chcąc wzmocnić swoją pozycję wśród plemion arabskich, Mahomet w ciągu 10 lat poślubił 11 żon i dwie konkubiny. Najważniejszą z nich była Aisza, której przypadła doniosła rola w rozgrywkach politycznych po śmierci małżonka.
Wzrost znaczenia gminy muzułmańskiej doprowadził w końcu do wojny z Mekkańczykami. Początkowo wynik wojny był niepewny, bowiem na przemian zwyciężali to mekkańscy Kurajszyci, to znów wojska Mahometa. Jednak ostatecznie Prorok zdobył przewagę, i w ósmym roku hidżry wkroczył do Mekki. Zażądał wówczas zniszczenia wszystkich bożków w Al-Kabie, jednak świątynia pozostała nienaruszona. Wkrótce stała się ona miejscem pielgrzymek wszystkich muzułmanów. Mekkańczycy przyjęli konwersję na islam, a obrzędy muzułmańskie zastąpiły dawne obrządki pogańskie. W 9 roku hidżry niemal cała Arabia uznawała władzę i posłannictwo Proroka. Wprowadzona wspólnota muzułmańska (umma islamijja) zastąpiła struktury rodowo-plemienne. Obowiązkiem każdego wiernego była wzajemna pomoc. Walki plemienne (ghazawat) zastąpiono pojęciem świętej wojny (dżihad), prowadzonej w obronie oraz o rozszerzenie wiary w Allaha. Następnie Mahomet odbył pierwszą pielgrzymkę do Mekki, tzw. hadżdż, a wszystkie obrzędy, które wówczas wykonał, stały się obowiązkiem dla wszystkich muzułmanów. Po powrocie do Medyny, która pozostawała nadal stolicą państwa Mahometa, Prorok nieoczekiwanie zachorował. Zmarł 8 czerwca 632 roku w ramionach ukochanej Aiszy, przynajmniej tak mówi tradycja.
Filarami islamu stało się pięć zasad - nakaz wyznawania wiary w jedynego Boga, którego prorokiem był Mahomet; nakaz modlenia się pięciokrotnie w ciągu dnia z twarzą zwróconą w stronę Mekki; obowiązek ofiarowywania jałmużny dla biednych, chorych i pozbawionych opieki; obowiązek postu w świętym miesiącu ramadan oraz nakaz odbycia pielgrzymki do Mekki przynajmniej raz w życiu przez każdego muzułmanina. Nakazy te zebrano w Koranie, świętej księdze islamu, którą spisano około połowy VII wieku, opierając się na zachowanych myślach i wykładach Proroka. W tekście Koranu nie wolno było zamieszczać żadnych zmian, ani dokonywać tłumaczeń, żeby nie wypaczyć pierwotnego przesłania. Fakt ten przyczyniał się do tego, że wszyscy muzułmanie musieli uczyć się języka arabskiego, co wzmacniało spójność powstającego imperium arabskiego, w czasie wielkich podbojów. Uzupełnieniem Koranu jest sunna, zbiór opowiadań o życiu Mahometa, która z czasem stała sie podstawą prawa islamskiego.
Po śmierci Proroka Arabowie rozpoczęli podbój świata. Nie wynikało to tylko z doktryny religijnej. Ówczesna Arabia zwyczajnie była przeludniona, a uboga ziemia Półwyspu nie była w stanie utrzymać olbrzymiej rzeszy ludzi. Nic więc dziwnego, ze wyznawcy islamu zmuszeni byli rozglądać się za poszukiwaniem lepszych warunków bytowych. Ożywione zapałem religijnym plemiona, żądne zdobyczy, na czele doskonałej jazdy, rozpoczęły ekspansję. Wyniki podbojów arabskich były wręcz imponujące. W latach 634-644 muzułmanie zajęli bizantyjską Syrię, Palestynę i Egipt. Następnie zaatakowano Sasanidów, w ciągu kilkunastu lat niszcząc to państwo doszczętnie.
Równocześnie w gminie muzułmańskiej nastąpiły podziały. Wraz ze śmiercią Proroka rozgorzał spór o to, kto zostanie kalifem, czyli głową islamu i państwa arabskiego. Ówcześni Arabowie stanowili społeczność wojskową, bowiem wszyscy wierni mieli obowiązek służby w armii. Podstawę ich życia stanowiły łupy, z których piątą część miał otrzymywać kalif. Umar I wprowadził stały żołd, dzięki czemu Arabowie zyskali pewniejsze podstawy egzystencji, a rabunki przestały być głównym celem podbojów. Jednak reforma ta nie odpowiadała wszystkim wiernym. W 644 roku Umar został zamordowany przez ród Omajadów, rod który jako ostatni opowiedział się za nauczaniem Proroka. Udało się im doprowadzić Usmana ibn Affana Omajadę do władzy kalifa, co spotkalo się ze sprzeciwem części muzułmanów. Opozycjoniści optowali za kandydaturą Alego ibn Abi Taliba. Usman faworyzując członków swego rodu, pozbawił się szerszego poparcia społecznego wśród Arabów.
W 656 roku doszło do buntu garnizonów w Al-Fustacie, Al-Basrze i Al-Kufie. Buntownicy ruszyli na Usmana rezydującego w Medynie i tam pozbawili go władzy i życia. Nowym kalifem został Ali, który nie zyskał jednak poparcia ogółu. Tak więc znów wybuchła wojna domowa, w której początkowo Ali odnosił zwycięstwa. Jednak w 661 roku Omajadzi obwołali Muawiję kalifem, a Ali stał się ofiarą sekty charydżytów, którą prześladował. Umocniwszy się na tronie, Muawija ustanowił rządy dynastii Omajadów, jednak nie był w stanie zniwelować podział wewnątrz islamu. Część muzułmanów (szyici) głosiła, iż prawo do władzy kalifa przysługuje tylko przedstawicielom rodu Mahometa. Natomiast sunnici uważali, że ów tytuł przysługuje również innym, "najlepszym" wśród muzułmanów. Tak więc rozdźwięk wśród muzułmanów, stawał się trwały.
Niezależnie od walk ideologicznych i wojen domowych, Arabowie kontynuowali podboje. Zdołali zająć niemal całą Afrykę Północną, ich władzy opierali się jedynie Berberowie w górach Maroka i Algierii zachodniej, ale i oni w końcu ulegli czarowi islamu. W 711 roku muzułmanie pod wodzą Tarika ibn Zijada przeprawili się do Hiszpanii, rządzonej przez Wizygotów. Słupy Heraklesa przemianowano wówczas na Dżabal Tarik (Górę Tarika), którą my Europejczycy zwiemy Gibraltarem. Państwo wizygockie targane wewnętrznymi sporami, okazało się niezdolne do stawienia wiekszego oporu, i Arabowie zajęli niemal caly Półwysep Pirenejski. W 719 roku muzułmanie przekroczyli Pireneje i weszli do Galii. Wówczas ich dalszą ekspansję powstrzymał Karol Młot w bitwie pod Poitiers w 732 roku. Powszechnie sądzi się, iż wtedy Europejczycy, a właściwie Frankowie odparli najazd muzułmanów na Europę. W zasadzie można uznać ten pogląd, jednak nie oznacza to, że Arabowie nie atakowali dalej ziem galijskich. Jeszcze niejednokrotnie wyprawiali się w łupieżcze rajdy do frankijskiej Akwitanii, zdobywając nawet kilka miast w Prowansji.
Podboje na wschodzie okazały się jeszcze bardziej imponujące. Po zniszczeniu państwa Sasanidów, Arabowie zaatakowali Azję Środkową. Ich pochód zatrzymał się dopiero u granic cesarstwa chińskiego. W bitwie z Chińczykami nad rzeką Tałas (753 rok), stoczono 3-dniową bitwę, która nie przyniosła jednak, jak się zdaje, rozstrzygnięcia. Niemniej Arabowie wyczerpali swe siły i zaniechali dalszych podbojów. Niemal równocześnie armia muzułmańska kilkakrotnie podchodziła pod Konstantynopol. Jednak Nowy Rzym, zaopatrzony w śmiertelny ogień grecki, skutecznie odpierał ich najazdy, niszcząc kilkakrotnie arabską flotę.
Arabowie stworzyli największe imperium w dziejach świata, któremu dorównać mogło tylko imperium mongolskie w XIII-XV wieku i brytyjskie w wieku XVIII-XIX. Utrzymanie tak rozległego obszaru stało się przyczyną rozpadu kalifatu arabskiego. Pod rządami muzułmanów znajdowały się bowiem ziemie od Hiszpanii, przez Afrykę Północną, Egipt, Syrię, część Azji Mniejszej, Armenię, Arabię, Mezopotamię, Iran, Azję Środkową po stepy nadkaspijskie i ziemie nad jeziorem Aralskim. W skład imperium wchodziły najprzeróżniejsze ludy, o różnych kulturach, językach i tradycjach. Byli to np. greccy Syryjczycy, Persowie, Arabowie, plemiona tureckie, Egipcjanie, a nawet ludność germańska (w Hiszpanii). Nic przeto dziwnego, że liczne konflikty doprowadziły do podziału kalifatu. W 750 roku powstał kalifat w Kordobie, rządzony przez obaloną dynastię Omajadów. Choć władzę nad większością imperium przejęli Abbasydzi, to ich władza wkrótce okazała się iluzoryczna. Namiestnicy kalifatu, władający poszczegolnymi ziemiami, zaczęli dążyć do samodzielności, a zyskując poparcie miejscowej ludności, przychodziło im to dosyć łatwo. Tubylcy woleli być rządzeni przez władcę znającego ich bolączki i gotowych bronić ich interesów, niż podlegać władzy dalekiego kalifa. W 909 roku od Abbasydów odpadła również Afryka Północna, w której władzę przejęli Fatymidzi, którzy stolicą swego państwa ustanowili Kair. Wkrótce od kalifatu abbasydzkiego zaczęły uniezależniać się kolejne terytoria, tak że we władzy kalifa pozostawały właściwie tylko ziemie wokół Bagdadu.
Powstanie islamu i podboje jego wyznawców, mają wielkie znaczenie dla świata, zwłaszcza dla kultury i gospodarki europejskiej, o czym w świetle współczesnych konfliktów, często zapominamy. Zjednoczenie olbrzymiego obszaru świata pod jedną władzą, okazało się korzystne dla rozwoju gospodarki. Zniesiono bowiem dawne granice i opłaty celne, które kupcy dotychczas zmuszeni byli płacić. Ponadto silna władza kalifów, zapewniała kupcom bezpieczną podróż i wolny, niemal nieograniczony niczym handel. Arabowie słynęli jako kupcy, tym bardziej, że Koran pozwalał im zakładać spółki handlowe. Kupcy arabscy pośredniczyli również w wymianie handlowej poza granicami imperium. Przez ziemie imperium arabskiego przechodziły szlaki handlowe, łączące Europę z Indiami i Chinami, Chaganat Chazarów (stepy nadkaspijskie) z Azją Środkową oraz Afrykę z Europą i Azją. Kupcy arabscy przywozili do Europy zbytkowne towary, jak piękne tkaniny i ubrania, ceramikę, perfumy, lekarstwa oraz broń. Dzięki nim w Europie pojawiła się nowa rasa przepięknych koni, zwanych przez współczesnych arabskimi. W zamian Europa dawała muzułmanom niewolników, dostarczanych z różnych krain naszego kontynentu (np. z ziem słowiańskich, w tym ziem polskich).
W dziedzinie kultury Arabowie udostępnili Europejczykom dzieła starożytnych greckich uczonych, które przepadły lub zaginęły w wirze walk o sukcesję po cesarstwie rzymskim. Pod wpływem kalifa Al-Mamuna (813-834), uczeni muzułmańscy rozpoczęli przekładanie dzieł filozofów antycznych, z Platonem , Arystotelesem i Plotynem na czele. Zafascynowani starożytnymi dokonaniami, Arabowie szybko ulegli czarowi ich nauk. Żyjący na przełomie IX i X wieku Al-Kindi, usiłował dostosować filozofię Arystotelesa do doktryny islamu. Ten swoisty synkretyzm nie przypadł do gustu duchownym muzułmańskim, obawiającym się powstania nowych herezji w łonie islamu. Najzacieklejszym wrogiem antycznych filozofów okazał się teolog i filozof, Al-Ghazali (XII wiek). Poza tym, zreformował on ustrój kalifatu. Początkowo bowiem kalif sprawował pełnię władzy militarnej, cywilnej i religijnej. Al-Gahazali głosił, że w pewnych wypadkach, funkcje te można i należy rozdzielić. Tak więc kalif stał się zwierzchnikiem religijnym, władzę wojskową otrzymał sułtan, a ulemowie, uczeni w Koranie, sprawowali opiekę duchową nad społeczeństwem muzułmańskim. Uczeni spełniali przy tym wiele różnych obowiązków społecznych. Tak np. tzw. kadi, czyli sędziowie, zajmowali się sprawami karnymi, inni odpowiadali za prowadzenie wykładów z madrasach, czyli wyższych uczelniach islamskich. Uczelnie te cieszyły się wielką renomą, nawet wśród wyznawców innych religii. Tak np. w uczelniach hiszpańskich studiowali uczeni chrześcijańscy, pragnący zapoznać się z poglądami arabskich, żydowskich, i przede wszystkim antycznych uczonych. Najwybitniejszymi uczonymi arabskimi byli Awicenna (980-1037), twórca ówczesnej encyklopedii medycznej, Awerroes (1126-1198), najwyśmienitszy z arabskich tłumaczy dzieł Arystotelesa oraz Al-Chuwarizmi, (IX wiek), twórca podstaw algebry. Na pracach tych uczonych, opierają się wszystkie późniejsze dokonania nauki europejskiej.
Podboje muzułmańskie wbrew naszym oczekiwaniom, nie przynosiły totalnego zniszczenia podbitych przez nich ludów i krain. Muzułmanie starali się unikać bezmyślnego mordowania, tym bardziej, jeżeli zaatakowane miasto, bądź lud, poddawały się bez walki. Wojny Arabów naznaczone wprawdzie religijną "świętą wojną", miały przede wszystkim na celu rozprzestrzenienie wiary w Allaha, a nie rabowanie i mordowanie. Arabowie nie starali się siłą nawracać niewiernych, stosując względną tolerancję wśród podbitych. Wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa postrzegali jako swoich "duchowych" poprzedników, i nie utrudniali im sprawowania własnej religii. Jedyną powinnością innowierców było opłacanie podatku, zwanego haraczem. W przejściu na islam pomagało zwolnienie od podatków, którym cieszyli się wyznawcy Allaha (przez dłuższy okres istnienia kalifatu). Ponadto wszelkie opłaty na rzecz państwa arabskiego były znacznie niższe niż te nakładane przez Bizancjum czy Sasanidów. Tak więc, islam przynosił podbijanym więcej korzyści, niż kłopotów.
Połączenie ludów o różnej kulturze i tradycjach historycznych, sprzyjało mieszaniu się i tworzeniu jednolitej kultury arabskiej. Muzułmanie przejmowali od podbitych ludów ich osiągnięcia cywilizacyjne, wprowadzając w nich wiele udoskonaleń. Wykorzystali administrację bizantyjską i sasanidzką do własnych celów. W Egipcie zapoznali się z systemem nawadniania, który przenieśli następnie do Hiszpanii (która zasłynęła jako jeden przepiękny ogród. Arabowie upowszechnili również uprawę ryżu, ziół leczniczych czy trzciny cukrowej. Zasłynęli z produkcji kosmetyków, broni (stal damasceńska uchodziła za najlepszą w całym ówczesnym świecie), wyrobów ceramicznych oraz lekarstw. Podobno Arabowie przynieśli z Chin sztukę robienia lodów, tak popularną obecnie w Europie.
Kultura arabska przed wystąpieniem Proroka była dość niska, zwłaszcza w dziedzinie architektury. Główną i chyba najpiękniejszą oznaką tej dziedziny sztuki były muzułmańskie świątynie - meczety. Przy każdej z nich budowano przynajmniej jeden minaret (wieża), z której muezin (duchowny) śpiewną recytacją wzywał wyznawców Allaha do modlitwy. Pomimo zakazu oddawania w sztuce wizerunków żywych stworzeń, muzułmanie stworzyli przepiękny styl zdobniczy, tzw. arabeskę. Te przecudowne ozdoby w kształcie roślin i figur geometrycznych, stanowią ozdobę meczetów i uczelni arabskich. Równocześnie rozwinęło się również piękne pismo arabskie. Arabowie przejęli również system zapisu cyfr z Indii, zwanych u nas arabskimi, którym posługujemy się nacodzień. Ponadto wiele arabskich terminów weszło na stałe w potoczne użycie. Tak nazwy "alkohol", "algebra" czy "alchemia" goszczą również w słownikach europejskich.
Niestety coraz liczniejsze podziały w świecie islamu, oraz napływ ludów koczowniczych ze stepów azjatyckich przyczyniły się do "zbarbaryzowania" cudownej cywilizacji arabskiej. W miejsce tolerancji, coraz częściej zaczął pojawiać się fanatyzm religijny i prześladowania. Cywilizacja arabska odseparowała się od innych kultur, powoli kostniejąc, co w przyszłości przyczyniło się do zdystansowania cywilizacji islamskiej przez świat europejski. W ten sposób świat wielkich dokonań, zarówno religijnych jak i kulturalnych, wobec którego średniowieczna Europa zdawala się być zabitą dechami dziurą, dał się zniwelować. Wkrótce nastąpił upadek kulturalny i gospodarczy państw muzułmańskich, przezwyciężony dopiero w XX wieku. Niemniej należy pamiętać, iż wielka część naszej współczesnej cywilizacji opiera się na wkładzie Arabów i islamu w rozwój kulturalny świata.
Bibliografia:
- Encyklopedia historyczna świata, t. IV, średniowiecze, praca zbiorowa, Kraków 2000.
- Koran, przekł. J. Bielawski, Warszawa 1986.
- Manteuffel T., Historia Europy średniowieczneJ, Warszawa 1974.
- Zientara B., Historia powszechna średniowiecza, Warszawa 1994.
14 celnych komentarzy | Dodaj komentarz |
Gość | |
Dodano: 2014-12-26 artykuł niestety nie starannie przygotowany i fałszywy [nie zgodny z prawdą] w kilku miejscach, te które widzę postaram się zacytować i je poprawić już na początku podaje pan że ''W mury tej świątyni wmurowany był Czarny Kamień, który wedle miejscowych wierzeń, archanioł Gabriel ofiarował biblijnemu Abrahamowi'' to fałsz - bowiem taki pogląd kazał przyjąć Mahomet, nie jest to pogląd pierwszych arabów. jako ciekawostkę dodam że mahomet wymyślił to jak również że al kaba zbudował abraham i iszmael w innym zaś wesie mówi że zbudował ją adam choć al kaba i mekka nie istniały przynajmniej do 7 wieku przed Chrystusem. Dalej to prawda że Mahomet był uznawany za pogrobowca, ale trzeba również wspomnieć że wuj nie był pewny czy Mahomet jest naprawdę członkiem jego rodziny dlatego został wzięty pod opienkę ale jego pozycja była przez to niska, dlatego nie nauczył się ani pisać ani czytać. Idąc dalej jeśli chodzi o ''Noc Przeznaczenia'' Dżibril nie ukazał się Mahometowi we śnie ale na jawie i 3 krotnie brutalnie [do tego stopnia że Mahomet mówił później że myślał że to śmierć przyszła do niego i uważał wygląd Dżibril jako demoniczny] go dusił mówiąc ''czytaj''. ''Początkowo Mahomet nie ufał w swe objawienie, sądząc, iż ulega "podszeptom" złych duchów.'' - prawda jest taka że Mahomet uważał żę jest opętany a nie że ulega podszeptom i kilkakrotnie próbował popełnić z tego powodu samobójstwo. ''W końcu zwierzył się z tego zmartwienia Chadidży, która stała się pierwszą muzułmanką, uwierzyła bowiem w boskie przesłanie archanioła. Objawienia zaczęły się powtarzać, a wokół Mahometa zgromadziła się nieliczna grupa wyznawców, głównie z najbliższej rodziny.'' kolejny fałsz- Chadidża wraz z kuzynem [kuzyn był Chadidży chrześcijaninem ] przekonali Mahometa że jest prorokiem by się nie zabijał, Chadidża nie została muzłumanką cowięcej do końca swojego życia oddawała cześć pogańskim bóstwom, zmarła na wiele lat przed Mahometem i nawet nie miała okazji zapoznać się z głoszonym przez jego islamem bowiem objawienia trwały do końca życia ''proroka''. Co więcej większość rodziny Mahometa mu nie uwierzyła upokarzała go i śmiała się z jego wierzań, za co później ponieśli śmierć. ''Mahomet uznawał nauki Mojżesza i Jezusa, wierząc jednak, że to jemu samemu objawił się Allah-Bóg. Bóg kazał mu dokończyć dzieło głoszenia prawd wśród ludzi. Prorok pragnął nie tylko umocnić i odnowić wiarę Abrahama, lecz również zjednoczyć plemiona Arabii'' raczej to sparafrazuje - ''Mahomet uznawał nauki Mojżesza i Jezusa'' za sfałszowane przez żydów i chrześcijan i twierdząc że on zna jedynie prawdziwe przesłanie od boga. ''wierząc jednak, że to jemu samemu objawił się Allah-Bóg'' nigdy Mahometowi nie objawił się Allah nigdy też Mahomet tak nie twierdził, islam ma inny obraz boga jako tego który jest tam na górze, nie ma postaci itd, objawienia były przynoszone przez Dżibrila podczas napadów epileptycznych, część ''objawień'' wymyślał sam Mahomet a nawet raz doszło do powstania tzw ''wersetów szatana'' gdy Mahomet ze strachu przed poganami ''objawił'' że można czcić inne bóstwa i również oddał im pokłon, a gdy zostało mu to zarzucone przez pierwszych ''muzłumanów'' powiedział że został oszukany przez diabła który udawał że to objawienie. ''Prorok pragnął nie tylko umocnić i odnowić wiarę Abrahama'' nie prawda, ''prorok'' próbował umacniać własną wiarę a nie Abrahama arabowie mieli zostac muzlumanami a nie zydami. Co więcej Allah nie znaczy Bóg, Allah to imię głównego bóstwa w religii przed-islamskiej, co więcej często w koranie istnieje zapis Lah zamiast Allah i nie jest to błąd bowiem Al znaczy tłumacząc na angielski ''the'' i oznacza coś o czym mowa jak np the house- ten konkretnie dom a tu mamy do czynienia z the Lah. ''Początek działalności Mahometa nie był jednak zbyt obiecujący. W jego boskie posłannictwo uwierzyła tylko najbliższa rodzina. Znalazł również posłuch wśród biedoty, niewolników i drobnych rzemieślników, czym wzbudził niechęć mekkańskiej arystokracji. Obawiała się ona, iż obalenie politeizmu w miejsce którego rządzić będzie jeden Bóg, przyczyni się do utraty dochodów z pielgrzymek. Tak więc ród Haszymitów z wujem Proroka, Abu Lahabem, odmówił Mahometowi opieki, co oznaczało, iż każdy może go bezkarnie zabić. Niemal równocześnie zmarła Chadidża i wuj Mahometa, Abu Talib, u którego znajdował wsparcie.'' sam autor sobie przeczy mówiąc że rodzina w niego uwierzyła następnie wuj chciał go zabić. co do grupy pierwszych ''muzłumanów'' to raczej byli to prości ludzie oraz rabusie, co do niewolnictwa to islam stał się przyczyną niewolnictwa na całe stulecia proszę zapoznać się z niewolnictwem w islamie, również w którymś hadisie na pytanie co uczynić z niewolnikiem który przyjmie islam czy go uwolnić odpowiedział że nie - dla niewolnika już stanie się muzłumaninem jest nagrodą. to prawda że arystokraci nie chcieliby religii monoteistycznej bo mogłaby przyczynić się do utraty części zysków ale to tylko gdybanie. Tak naprawdę pierwsi muzłumanie byli odrzucani i wypędzeni z mekki za głoszenie nienawiści, obraźanie bóstw pogańskich i pogan. nie wypędzili ich arystokraci ale sami mieszkańcy. ''Zawarł tam tzw. konstytucję Medyny, na mocy której muzułmanie, żydzi, chrześcijanie i poganie mieszkający na ziemiach objętych jego władzą, mają stanowić jedną społeczność. Jednak konstytucji nie uznały plemiona żydowskie, co doprowadziło do wygnania lub wymordowania znacznej ich części.'' tak jedną społeczność przy czym żydzi i chrześcijanie jako obywatele 2 kategorii płacący podatek jizja który miał być płacony i pobierany w tajki sposób by płacący czuł się upokorzony. słowo podatek to po arabsku ????? [bariba] a jizja ?????? znaczy hołd. natomiast pogan którzy sie nie nawróca czekała smierc i dlatego temu siesprzeciwiali. arabia została ''nawrócona'' mieczem. ''Po powrocie do Medyny, która pozostawała nadal stolicą państwa Mahometa, Prorok nieoczekiwanie zachorował'' wg tradycji zmarł na skótek trucizny którą spozył kilka lat wcześniej- zjadł bowiem kawałek baraniny wg innych podań koźlęcia przyżądzonego przez żydówkę której wcześniej całą rodzinę zabił za co również została zabita. natomiast wg słów samego ''proroka'' uczuł jakby ktoś przecioł my aortę co jednak znaczące wiele lat przed śmiercią dokładnie taki rodzaj śmierci mówił że by go spotkał od Boga [podcięcie aorty] gdyby był fałszywym prorokiem. dalej pisze autor o koranie, i ponownie błędnie. koran jest uznawany za dokładną fizyczną formą koranu w niebie i dlatego nie wolno go zmieniać, natomiast co do nauki arabskiego w obrębie wyznawców islamu, prawda jest taka że nie wszyscy muzłumanie znają arabski i nie muszą, problem jest w tym że wg koranu allah wysłuchuje tylko modlitw po arabsku i nie mówi innym językiem. podboje wynikały tylko i wyłącznie z pobódek religijnych, bowiem tu nie chodziło tylko o nawracanie ale o łupy wojenne i jeńców jest to zawarte w tej części o której autor pisze jako ''polityczno-ideologicznej'' koranu. prawdą jest również to że większość muzłumanów po śmierci ''proroka'' odetchneła z ulgą i odrzuciła islam narzucony im siłą, co spotkało się z natychmiastową reakcją prawej ręki mahometa który krwawo przywrócił porządek w tym samym sposobem umacniając swoją pozycję w walce o władzę po proroku. zgodze sie z autorem ze ujednolicenie krajow arabskich przyczynilo sie do rozwoju handlu. ''Niemniej należy pamiętać, iż wielka część naszej współczesnej cywilizacji opiera się na wkładzie Arabów i islamu w rozwój kulturalny świata.'' autor ponownie sobie przeczy mówiac wczesniej ze fanatyzm religijny przyczynil sie do upadku cywilizacji arabskiej czyli swiat stracil przez islam a nie zyskal. co wiecej autor pomija ze kultura arabska przyczynila sie do rozwoju swiata a islam do jego zatrzymania jak mialo to miejsce z przyjeciem z islamu wizji ziemi jako plaskiej, wg bibli juz w ksiedze rodzaju mamy do czynienia z ziemia okragla. islam glosi rowniez potrzebe zglebiania nauki ale ograniczajac ja tylko do nauki koranu natomiast wprost okresla inne rodzaje nauk jako zbyteczne i nieodpowiednie. islam przyczynil sie do wojen-religijnych wysowajac ciagle grozby w kierunku swiata zachodniego, jak rowniez zabijajac udajacych sie z pielgrzymka europejczykow i gnebiac podbitych chrzescijan i zydow na zdobytych terenach. nie rozumiem rozroznienia ktore stosuje autor do radykalnego islamu jako zlego, nie ma czegos takiego. rowniez podawanie przez autora ze ludy azjatyckie przyczynily sie do radykalizacji islamu sa nielogiczne nikt nie zmienil koranu od jego spisania mimo ze niejest to ten sam koran ktory zostal ''objawiony'' raczej jego okrojona wersja, co nie zmienia faktu ze koran jest przyczyna dzialania radykalow i na niego sie powoluja. proszę nie zrozumieć mnie źle, wszystkie korekty może pan sam sprawdzić w internecie i biografii mahometa a także w koranie, sunnie i hadisach |
Gość | |
Dodano: 2015-02-09 Drogi autorze, zbłądziłeś motzno (napisałem tak specjalnie) Zachowanie kultury, przepisywanie ksiąg, tak ale tylko tych które ocalały z pożogi podboju... Nastanie średniowwiecza? Muzułmanie jak tylko zajęli północną afrykę uniemożliwili handel na terenie basenu Morza Śródziemnego Robili to co ostatnio "rybacy" somalijscy. Nie było mowy o wolnym handlu.. (chyba tylko dla ich wyznawców). Ja bym bardzo podchodził ostrożnie do takiego "rozkwitu" państwa islamskiego, i dowiedział się co się stało z ludnościa która zamieszkiwała uprzednio te tereny, nie wpadłeś na myśl by rozważyć co spowodowało że chrześcijanie (choćby ci z bliskiego wschodu) znikneli? Nie zapominaj, gdyby nie frankowie w VIII wieku to pewnie byś się kłaniał 5 razy dziennie w stronę Mekki... koleszko https://www.youtube.com/watch?v=6a7QRfFlCIU |
Redaktor | |
Dodano: 2015-03-20 w razie obiekcji jestem gotów poszukać bardziej szczegółowych fragmentów prac. Gorąco pozdrawiam |
Gość | |
Dodano: 2016-01-03 niemal wszystkie zacytowane powyżej fragmenty pochodzą z książek autorów arabskich. Nie znam ani jednego Araba, który odważyłby się krytykować Islam, czy chociażby historię Arabów. W ich oczach wszystko w Islamie jest dobre i choćby to rażąco odbiegało od stanu faktycznego, będą się upierać, że są wzorem tolerancji i łagodności. |
Gość | |
Dodano: 2017-03-26 Przez setki lat muzułmanie krwawo podbijali Europę i prawdopodobnie gdyby nie Karol Młot, Izabela Kastylijska, król JanIII Sobieski, wyprawy krzyzowe i wiele innych bohaterskich obrońców bylibyśmy już wyznawcami allacha. Europa niczego się nie nauczyła , politycy zapraszają muzułmanów do naszych Ojczyzn nie pytając mieszkańców o zdanie (Merkel). Nasze dzieci będą muzułmanami. |
Gość | |
Dodano: 2017-11-27 Berberowie "w końcu ulegli czarowi islamu." Oni ulegli nie czarowi islamu, lecz mieczowi. Świadczą o tym liczne i długotrwałe powstania Berberów przeciw najeźdźcom Arabom |