Strona główna Redakcja Współpraca Źródła historyczne Konkursy

DOŁĄCZ DO NAS!

i odkryj historię w najnowszym wydaniu

Dołącz do społeczności histurion.pl, zakładając nowe konto lub logując się poprzez portal facebook.

  • Poznaj innych miłośników historii
  • Odkrywaj historię i poznawaj dzieje postaci historycznych
  • Poznawaj historię z pierwszej ręki ściągając źródła historyczne z naszej bazy
  • Przejrzyj spersonalizowane dane historyczne, np. które postaci historyczne obchodzą z Tobą urodziny

Rejestracja




Załóż nowe konto



LUB

Załóż nowe konto z



Jesteś już użytkownikiem?    Zaloguj się

Zaloguj się w serwisie histurion.pl

Możesz zalogować się w naszym serwisie podając swój adres e-mail oraz hasło podane podczas rejestracji. Możesz również zalogować się poprzez portal facebook.


Nie mam jeszcze konta



Zaloguj się z

Załóż nowe konto w serwisie histurion.pl



Rewolucja francuska w cieniu gilotyny (1789-1799)

2013-11-10 | Autor: Wioletta Łopatowska



Z czym kojarzą nam się najczęściej wydarzenia rewolucji we Francji ? Z pięknymi hasłami głoszącymi wolność, równość, braterstwo oraz trójkolorową kokardą wraz z obrazem przedstawiającym Marsyliankę wiodącej lud na barykady? Niestety moje skojarzenia są zgoła inne, związane szczególnie z widokiem gilotyn i wiwatującym tłumem podczas egzekucji. O tej rewolucji trudno zatem pisać bez sprzecznych uczuć i wyobrażeń. Muszę bowiem podkreślić znaczenie tego wydarzenia dla realizacji idei oświeceniowych i demokratycznych w feudalnej ówcześnie Europie, ale nie mogę też pominąć nasuwającej się refleksji dotyczącej tego, że w majestacie prawa został usankcjonowany terror, skierowany przeciwko często zupełnie niewinnym ofiarom. Dlaczego jednak ruchy rewolucyjne rozpoczęły się we Francji, a nie innym kraju?

Satyra polityczna przedstawiający ład społeczny XVIII-wiecznej Francji: chłop niosący na swych barkach księdza i szlachcica.

Do wybuchu rewolucji Francja była monarchią absolutną. W 1774 roku na tronie francuskim zasiadł Ludwik XVI . Objęcie przez niego i jego żonę Marię Antoninę rządów zbiegło się z narastającym kryzysem gospodarczym Francji. Kryzys ten pogłębiał się, mimo ustabilizowanej gospodarki francuskiej (zwłaszcza handel i przemysł). To przez Francję przepływała do innych krajów europejskich znaczna część towarów importowanych z posiadłości zamorskich w Ameryce, Indiach czy na Karaibach, świetnie rozbudowanym systemem dróg lądowych. Następowała również szybka urbanizacja tego najbardziej wówczas zaludnionego państwa (ok. 28 milionów mieszkańców).

Co zatem sprawiło, że to we Francji rozpoczęły się ruchy rewolucyjne? Otóż na dojrzewanie rewolucji francuskiej miało wpływ wiele czynników. Przed rewolucją systemem społeczno-politycznym Francji był wywodzący się ze średniowiecza system feudalny. Społeczeństwo było podzielone na stany. Najbardziej uprzywilejowanym stanem było duchowieństwo liczące około 120 tys. osób. Kler był właścicielem 1/10 ziem uprawnych, pobierał też dziesięcinę i zachował przywileje np. duchowni posiadali własne sądownictwo. Szlachta była podzielona we Francji ze względu na zamożność i pochodzenie. Pomimo, że szlachta nie uczestniczyła bezpośrednio w wykonywaniu władzy (gdyż ta była absolutna i należała do monarchy), był to stan posiadający wiele przywilejów honorowych i mający dostęp do wyższych urzędów, zwolniony z podatków głównych i posiadający lenna z prawem do danin ściąganych od chłopów. Najwyżej wśród tej części szlachty stała grupa osób towarzyszących królowi jako jego dwór i przez niego opłacanych. W wielu przekazach możemy wyczytać, iż damy dworu np. hrabina de Polignac czy księżna de Lambelle, które były ulubienicami królowej Marii Antoniny otrzymywały ze skarbca dworskiego renty, posagi dla swoich córek a nawet spłatę swoich długów (z powodu takiego faworyzowania przyjaciółek Antoninę oskarżano nawet o stosunki lesbijskie). Przyjaźnie dla żadnej z tych pań nie skończyły się dobrze, ale o tym nieco później.

Szlachta urzędnicza zaś nie miała dostępu do dworu, posiadała za to sporą władzę i możliwości bogacenia się. Istniała również możliwość kupna od dworu królewskiego urzędu i nobilitacji wraz z prawem do dziedzicznego ich przekazywania. Ze względu na zasadę dziedziczenia majątku przez najstarszego syna, pozostali synowie szlachcica zajmowali stanowiska administracyjne i żyli na znacznie niższym poziomie niż panowie feudalni, którzy korzystali z prawa ściągania renty feudalnej.

Oczywiście w społeczeństwie feudalnym musieli być również obywatele, którzy na te przywileje pracowali, obciążeni licznymi obowiązkami i powinnościami. Osoby te należały do stanu trzeciego składającego się z chłopów i mieszczaństwa. Najbardziej tragiczna była, jak można by przypuszczać, pozycja chłopów, którzy musieli płacić czynsze dzierżawne, podatki, składać daniny oraz nakaz przestrzegania różnych zakazów np. zakaz opuszczania dóbr swojego pana - tzw. 'prawo martwej rękii, czy chociażby posiadania młyna. Mieszczaństwo składało się natomiast z grupy zamożnych o dobrej sytuacji finansowej burżuazji, warstwy robotników, służby i bezrobotnej biedoty. Przedstawiciele tego stanu nie byli zwolnieni z płacenia podatków, które musieli płacić na wyżej uprzywilejowane stany. Zamożnym mieszczanom nie obce były idee oświecenia, wielu z nich należało do lóż masońskich. Feudalny podział społeczeństwa Francji, nadmiar i taniość siły roboczej sprawiał, że brak było postępu technicznego czy organizacyjnego w produkcji. Który obszarnik chciałby wydawać na inwestycje skoro miał darmową pracę lenników czy mógł tanio zatrudnić plebs w manufakturze?

Król Francji Ludwik XVI, stracony podczas rewolucji francuskiej.

W połowie lat siedemdziesiątych XVIII wieku Francję nawiedziły też klęski żywiołowe, co spotęgowało kryzys, wzrost bezrobocia oraz liczbę biedoty, a spadek kondycji finansowej państwa zaczął być odczuwalny również przez zamożniejszą część społeczeństwa francuskiego. Kryzys finansowy państwa pogłębiały też kosztowne wojny kolonialne i potężne wydatki na utrzymanie administracji i służby królewskiej. Okoliczności te sprawiały, że rosło niezadowolenie z rządów Ludwika XVI , który nie potrafił poradzić sobie z narastającym kryzysem trwoniąc pieniądze na własne potrzeby i utrzymanie licznych dworzan. Przepych życia dworskiego, utrzymanie licznych rezydencji (w tym największego w Europie obiektu rezydencko-ogrodowego - Wersal), liczne afery finansowo-korupcyjne doprowadziły do zapaści finansowej państwa i spowodowały eksplozję niezadowolenia społeczeństwa. Któż z nas nie słyszał o tzw. aferze naszyjnikowej, gdzie królową oskarżano o zakup wbrew woli króla drogocennego naszyjnika. Podpis królowej został sfałszowany przez pewną hrabinę, która zabrała naszyjnik, ale jubiler żądał zapłaty ogromnej kwoty rozłożonej na raty od dworu sądząc, że tam naszyjnik dostarczono. Pomimo wyjaśnienia tej afery Antoninę nadal posądzano o dokonanie tego (nawet jak na królową) nieskromnego wydatku. Powszechnie zaczęto zatem domagać się zwołania Stanów Generalnych, powołanych po raz pierwszy przed blisko pięcioma wiekami przez Filipa IV Pięknego . Król zaakceptował to żądanie, jak również podwoił liczbę przedstawicieli stanu trzeciego. W dniu 4 maja 1789 roku nastąpił zjazd przedstawicieli do Wersalu.

Trudna sytuacja finansowa kraju wymagała wprowadzenia opodatkowania również duchowieństwa i szlachty. Stan trzeci składający się z 600 przedstawicieli obradował oddzielnie. Dwa pierwsze stany mające po 300 przedstawicieli odrzucały propozycje przedkładane przez przedstawicieli chłopstwa i mieszczaństwa, gdyż każda uchwała wymagała zatwierdzenia przez wszystkie trzy stany. Przedstawiciele chłopstwa i mieszczaństwa w dniu 10 czerwca i ponownie w dniu 12 czerwca przedłożył propozycję wspólnych obrad, która również została odrzucona.

Sesja francuskiego Zgromadzenia Narodowego na Sali do Gry w Piłkę.

Jednakże 17 czerwca 1789 roku deputowani stanu trzeciego uznali się za Zgromadzenie Narodowe, reprezentujące naród francuski, stwierdzili bowiem, że stanowiąc większość narodu są jego jedynym przedstawicielstwem. Pomimo, że zbuntowani deputowani byli zastraszeni przez króla Ludwika XVI poprzez zamknięcie sali ich obrad i sprowadzenie wojska nie ugięli się. Zebrawszy się w sali do gry w piłkę złożyli przysięgę, że nie rozejdą się zanim nie zostanie uchwalona konstytucja dla Francji postanawiając, iż członkowie zgromadzenia są nietykalni. Wobec takich argumentów, a pewnie głównie dlatego, że stan trzeci zyskiwał poparcie części szlachty i duchowieństwa np. księcia Ludwika Filipa Józefa Burbona-Orleańskiego, biskupa Charlesa Maurice Talleyranda, czy generała Marie Josepha de La Fayette, król zgodził się na wspólne obrady. W dniu 9 lipca deputowani wystąpili do króla o przemianowanie Zgromadzenia Narodowego w Konstytuantę w celu ogłoszenia konstytucji. Doprowadziło to do ostrego kryzysu politycznego, a zamiary króla, który nie chciał tak łatwo oddać swoich przywilejów i zbrojnie rozpędzić Konstytuanty nie powiodły się wywołując masowy protest. Paryżanie zaczęli masowo się zbroić. Rankiem dnia 14 lipca 1789 roku ludność Paryża zaatakowała Bastylię, która uważana była za symbol terroru, bowiem służyła za więzienie. Warto wspomnieć, iż sama Bastylia w ówczesnym czasie nie była zbytnio przepełniona, gdyż w jej celach znajdowało się wówczas tylko ośmiu więźniów. Kiedy część żołnierzy królewskich, którzy mieli bronić twierdzy przeszła na stronę atakujących, a po ich zapewnieniu, że obrońcy zostaną puszczeni wolno, zarządca królewski markiz Barnard Rene de Launay zdecydował się na kapitulację i otwarcie bram. Napastnicy jednak nie mieli w zamiarze dotrzymywać słowa o czym boleśnie przekonał się markiz wraz z kilkoma swoimi żołnierzami, gdyż zostali straceni, a ich głowy zostały osadzone na palach - była to pierwsza oznaka, iż nadchodząca rewolucja nie będzie miała pokojowego przebiegu. Bastylia zaś, jako symbol ucisku została wkrótce zburzona.

Obraz przedstawiający szturm na Bastylię -14 lipca 1789.

Ówczesny mer Paryża został zgilotynowany, a jego następcą stał się Jean Sylvain Bailly (który, na marginesie, nie będzie cieszył się zbyt długo swoim stanowiskiem, gdyż zostanie stracony przez jakobinów). Władzę w mieście objął Komitet Stały, a powołana wcześniej Gwardia Mieszczańska została przekształcona w Gwardię Narodową. Zwolennicy rewolucji przypinali sobie trójkolorowe niebiesko-czerwono-białe kokardy. W innych poza Paryżem miastach również obalano dotychczasowe władze, formowano Gwardię Narodową, rojaliści masowo emigrowali, a żołnierze królewscy przechodzili na stronę rewolucji. Rozruchy nie ominęły również wiosek, gdzie w okresie od 20 lipca do 6 sierpnia (tzw. okres Wielkiej Trwogi) chłopi napadali na dwory szlacheckie, kościoły, nie omieszkawszy zabić swoich ówczesnych panów i księży oraz niszcząc księgi z wykazami ich powinności.

Bunt ten przyczynił się do zmian ustrojowych. W nocy z 4 na 5 sierpnia Konstytuanta podjęła decyzję w formie dekretu o zniesieniu szlacheckich przywilejów feudalnych, przestało obowiązywać poddaństwo chłopów oraz ich przywiązanie do ziemi. Nastąpiło zniesienie dziesięciny na rzecz kleru, obalono niektóre przywileje miast i prowincji, wprowadzono jednolity ustrój wewnętrzny i równość wszystkich wobec prawa. Tymi rewolucyjnymi zmianami chłopi nie cieszyli się długo, bo Konstytuanta stwierdziła później, że zniesienie powinności feudalnych dotyczyło chłopów, a nie uprawianej przez nich ziemi, co później stało się źródłem dalszych konfliktów.

W dniu 26 sierpnia 1789 roku, wzorując się na Konstytucji Stanów Zjednoczonych Konstytuanta ogłosiła Deklarację Praw Człowieka i Obywatela. Była to podobnie jak Deklaracja Niepodległości w Stanach Zjednoczonych, podstawa późniejszej Konstytucji (1791 rok). Jej wstęp brzmiał:

Przedstawiciele ludu francuskiego, zebrani w Zgromadzeniu Narodowym, uznawszy, iż nieznajomość, zapoznanie lub pogarda dla praw człowieka to jedyne przyczyny publicznych nieszczęść i zepsucia rządów, postanowili ogłosić w uroczystej deklaracji naturalne, niezbywalne i święte prawa człowieka, aby owa deklaracja, stale przedstawiania wszystkim członkom społeczeństwa, przypominała im bez przerwy o ich prawach i ich obowiązkach; aby akty władzy ustawodawczej oraz władzy wykonawczej, mogąc być w każdej chwili porównanymi z celem wszelkich instytucji politycznych, były tym bardziej respektowane; aby żądania obywateli, oparte od tej pory na prostych i niezaprzeczalnych podstawach, służyły zawsze podtrzymaniu Konstytucji i szczęściu ogółu.

Akt ten wyrażający idee oświeceniowe, w dalszej części zakładał wolność i równość obywateli wobec prawa, wolność wyznania i słowa, prawo do własności i bezpieczeństwa. Obywatele mieli płacić jednakowe podatki i podlegać jednakowemu prawu. Dekret ten umożliwił przemianę Francji z państwa feudalnego w kapitalistyczne.

Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela.

W początkowych planach twórców konstytucji ustrój w państwie miał pozostać monarchią, ze znacznie ograniczoną do wykonawczej władzą królewską. Władzę ustawodawczą miało sprawować Zgromadzenie Prawodawcze zwane Legislatywą, a organy sądowe stały się niezależne. Król, którego tron pozostał nadal dziedziczny musiał składać przysięgę na wierność narodowi i prawu.

Późną jesienią 1789 roku uchwalono akty prawne na mocy których przyjęto cenzus majątkowy zamiast podziału na stany (wysokość płaconego podatku decydowała o przystąpieniu do ?czynnych obywateli"), bez dyskryminacji na wyznawców innych wyznań - Żydów czy protestantów. W konstytucji znalazła się jednak klauzula, że postanowienia nie obejmują kolonii francuskich. Murzyni w koloniach nadal traktowani byli jak niewolnicy, a Mulatom nie przysługiwała wolność osobista. Do stowarzyszeń, które miały na arenie politycznej największe znaczenie należało Towarzystwo Przyjaciół Konstytucji, którego członkowie nazywani byli jakobinami od miejsca ich obrad przy kościele tego zakonu. Zrzeszali oni przedstawicieli rewolucji o radykalnych poglądach, a kierowani byli przez Maksymiliana Robespierra . Ta postać odegra jeszcze istotniejszą, choć bardziej mroczną rolę w przebiegu rewolucji. Podobne poglądy mieli tzw. żyrondyści (nazwa pochodzi od departamentu Gironde w południowej Francji skąd pochodziła większość deputowanych). Było to nieformalne stowarzyszenie grupujące przedstawicieli inteligencji i burżuazji. O prawa ?biernych obywateli" walczyli tzw. kordelierzy, którzy utworzyli klub polityczny o nazwie Stowarzyszenie Przyjaciół Praw Człowieka i Obywatela. To ten klub był najbardziej radykalny w początkowym okresie rewolucji, gdyż jako pierwszy żądał ustanowienia republiki. W późniejszym jednak okresie podzielił się na radykałów zwanych hebertystami i skrzydło umiarkowane zwane dantonistami (od głównego lidera Georgesa Dantona ). I tutaj dochodzimy do kontrowersyjnej postaci rewolucji (skądinąd również bohatera dramatu Stanisławy Przybyszewskiej z 1929 roku pt. ,,Sprawa Dantona'). Nie można bowiem negować demagogii i korupcji Dantona (brał pieniądze od członków dworu i Anglików, twierdząc w chwilach pobudzenia alkoholowego, że rzeczą absolutnie prawidłową jest bogacenie się na rewolucji). Z drugiej jednak strony postrzegany był jako patriota rewolucyjny, będący świetnym, przekonującym mówcą i posiadał nieprzeciętne talenty polityczne. Najciekawszą nazwę mieli natomiast rewolucjoniści wywodzący się z robotników manufaktur i rzemieślników. Byli to sankiuloci co po francusku oznacza nie noszący krótkich spodni. Nazwa ta bowiem pozostawała w opozycji do dotychczasowej mody arystokratycznej, gdyż ponowie nosili krótkie bufiaste spodnie. Sankiuloci nosili również czerwone czapki i mieli, co chyba nie jest zaskakujące, radykalne oczekiwania i poglądy. Jedynym natomiast klubem politycznym o poglądach prawicowych byli tzw. feulillanci, który powstał w 1791 roku jako odłam jakobinów. Oficjalna nazwa klubu brzmiała Stowarzyszenie 1789 roku. Klub ten opowiadał się za monarchią konstytucyjną i królem w roli najwyższej władzy wykonawczej. Co ciekawe to właśnie z tego klubu wywodziło się najwięcej deputowanych, a mimo to poglądy radykalnego prowadzenia rewolucji przeważyły, a klub po śmierci króla przestał istnieć. Liczni jego członkowie udali się na emigrację, a inni wycofali się z życia politycznego, choć to nie uratowało przed trafieniem na szafot części z nich.

Rycina przedstawiająca powrót pary królewskiej do Paryża po nieudanej próbie ucieczki.

A oto jak w konsekwencji doszło do egzekucji pary królewskiej. Otóż w nocy 20 czerwca 1791 roku król Ludwik XVI i jego żona Maria Antonina przebrani za mieszczan podjęli próbę ucieczki do rojalistycznej Lotaryngii, prawdopodobnie w poszukiwaniu wsparcia zbrojnego. Rodzina królewska została jednak rozpoznana i odstawiona do Paryża. Społeczeństwo francuskie na wieść o próbie ucieczki króla, poparło żądania bardziej radykalnych grup rewolucyjnych (kordelierów), dotyczące proklamowania republiki i detronizacji króla. Do zebranego w dniu 17 lipca na Polu Marsowym tłumu Gwardia Narodowa otworzyła jednak ogień na rozkaz mera Paryża, próbując nie dopuścić do eskalacji radykalnych poglądów.

W dniu 3 września 1791 roku uchwalono pierwszą Konstytucję francuską, na której wierność przysięgę złożył również król, ale szacunek dla niego w społeczeństwie po nieudanej próbie ucieczki znacznie spadł. Ustanowiony w konstytucji trójpodział władzy oddawał władzę ustawodawczą w ręce Zgromadzenia Prawodawczego. Zasiadało w nim 745 deputowanych. Najsilniejsza była prawica 264 przedstawicieli, w rękach nieco mniej konserwatywnych posłów znajdowało się 345, a lewica 136. Lewica stanowiła najbardziej aktywną frakcję Legislatywy, a należeli do niej przedstawiciele żyrondystów, jakobinów i kordelierów, których zamysłem były dalsze zmiany rewolucyjne we Francji.

Zrównanie praw obywateli, reprezentacja obywateli w Legislatywie, czyż to nie powinno być wspaniałe, pokojowe zakończenie rewolucji? Zwłaszcza, że na ideologii Deklaracji zbudowany jest również cały obecny porządek prawny. Zanim jednak spróbuję wyjaśnić dlaczego rewolucja trwała dalej, należy podać kilka wydarzeń z tym związanych.


Marsylianka w wykonaniu Edith Piaf.

Żyrondyści i inni radykałowie planowali rozpowszechnienie idei rewolucyjnych w Europie, licząc na to że stare feudalne armie europejskie nie są w stanie zmierzyć się z obywatelską armią francuską. Król Ludwik pod ich naciskiem wystosował w marcu 1792 roku ultimatum, w odpowiedzi na które cesarz Franciszek II Habsburg zażądał przywrócenia przywilejów szlachcie i duchowieństwu oraz zwrotu papieżowi Awinionu zajętego przez Francję w maju 1791 roku. Po odrzuceniu tego ultimatum została wypowiedziana w dniu 20 kwietnia 1792 roku wojna. Należy również dodać, że z tego okresu pochodzi skomponowana, ażeby dodać obywatelom francuskim zachęty do walki przez Claude Joseph Rouget de Lisle Pieśń wymarszu Armii Renu, nazwaną później Marsylianką.

Wbrew oczekiwaniom ofensywa francuska na Austriackie Niderlandy zakończyła się fiaskiem, a wojnę Francji wypowiedziały również Prusy. Pomimo wydania przez Legislatywę odezwy Ojczyzna w niebezpieczeństwie dzięki której liczba ochotników francuskich potroiła się, nie przyniosło to spodziewanych sukcesów militarnych armii francuskiej. Zaczęto zatem, jak to często w takich sytuacjach bywa, szukać winowajców tych niepowodzeń. O klęskę zaczęto obwiniać oczywiście króla, chociaż jak już wiemy jego rola w tych wydarzeniach była raczej iluzoryczna. Rozpoczęły się zamieszki w wyniku których królowi odebrano zachowane dotychczas uprawnienia, powołany został nowy rząd - Tymczasowa Rada Wykonawcza na czele ze wzmiankowaną wyżej postacią kordeliera Georgese'a Dantona . Powołana została również nowa izba ustawodawcza o nazwie Konwent Narodowy. W składzie izby zaszły jednak istotne zmiany. W jej ławach zasiadała już większość działaczy rewolucyjnych o poglądach dalekich od umiarkowanych, a członkostwa nie ograniczało żadne prawo. W dniu 21 września 1792 roku rozpoczęło się pierwsze posiedzenia Konwentu Narodowego, którego uchwałą proklamowano zniesienie monarchii we Francji i powstanie Republiki Francuskiej.

Rycina przedstawiająca egzekucję Ludwika XVI.

Niestety od 1792 roku zaczął się również okres skrajnego radykalizmu. Dochodziło do samosądu nawet na więźniach w tzw. masakrze wrześniowej tłum bestialsko zamordował kilkuset więźniów. Kiedy jeszcze szala losów wojny przechyliła się na rzecz Francji, szczególnie po zwycięstwie pod Jemappes gdy pod panowaniem francuskim znalazła się również Belgia i Nadrenia radykałowie poczuli się jeszcze silniejsi. Wpłynęło to niestety na dalsze losy króla, który był wraz z rodziną od 10 sierpnia 1792 roku osadzony w twierdzy Temple. Komisja Konwentu uznała, że król powinien być osądzony przez parlament. W dniu 11 grudnia 1792 roku rozpoczął się jego proces, w którym oskarżono go o zamach na wolność i bezpieczeństwo narodu, które sprecyzowano w jedenastu postawionych zarzutach. Król nie przyznawał się do winy, a przyznani mu adwokaci zarzucali Konwentowi brak bezstronności i podnosili, że król dobrowolnie zrzekł się władzy absolutnej i nie podejmował działań przeciwko rewolucji. W wyniku ostatecznego głosowania nad losem króla 387 posłów było za jego bezwzględnym straceniem, 288 za karą więzienia lub wygnania, a 46 za odroczeniem wykonania kary śmierci. A zatem los króla został przesądzony. Proces skierowany był przeciwko obywatelowi Kapetowi, jak nazwano króla Francji. Takie nazywanie króla wzięło się od nazwiska Hugona Kapeta (zm. 996 r.), gdyż dynastia Burbonów odwoływała się często do związków rodzinnych z pierwszymi władcami Francji, a czasie rewolucji zniesiono tytuły arystokratyczne. W dniu 21 stycznia 1793 roku został on stracony na gilotynie na Placu Rewolucji w Paryżu, a widownią było 200 tys. jego wiwatujących mieszkańców.

Wracając do równoległego wątku jakim były francuskie poczynania wojenne należy podać, że po śmierci króla zawiązała się I koalicja antyfrancuska, gdyż do wojny obok Prus, Sardynii i Austrii przyłączyła się Wielka Brytania, Holandia, Hiszpania, Portugalia, państwo Kościelne, Neapol, Toskania i państwa Cesarstwa Rzymskiego.

Stracenie króla wyzwoliło drzemiące jeszcze tendencje do powrotu monarchii, co spowodowało że 10 marca 1793 roku doszło do wybuchu rojalistycznego powstania w departamencie Wandea. Domagano się w którym powrotu starego systemu i przywrócenia we Francji monarchii z małoletnim królem Ludwikiem XVII, synem zamordowanego króla, którego rojaliści uważali za następcę tronu. Takie zrywy nie miały już wówczas szans powodzenia wobec podsycanych nastrojów przez skrajne ugrupowania, toteż tłum nie odczuwał ani braku króla ani nie oczekiwał na jego następcę. Próba wywołania powstania stała się pożywką do przeforsowania kolejnych jeszcze bardziej radykalnych pomysłów. W Paryżu zawiązano Komitet Rewolucyjny i Komitet Bezpieczeństwa Powszechnego, mające za zadanie likwidację działań kontrrewolucyjnych. Wojenne niepowodzenia Francji, inflacja i zubożenie spowodowało, że rządy żyrondystów przestały być popularne i Konwent wydał deputowanych Żyrondy, którzy zostali aresztowani i posądzeni o zdradę, a przez te posunięcia na czoło wysunęli się jakobini.

Satyra angielska wyszydzająca nadmiar kar śmierci jakie towarzyszyły rewolucja francuskiej. Szacuje się, iż nawet 40 tysięcy osób mogło wtedy ponieść śmierć przez zgilotynowanie.

Konwent pod rządami jakobinów w dniu 10 czerwca 1793 roku wydał tzw. dekret chłopski, który dawał na własność chłopów użytkowaną przez nich ziemię, a 24 czerwca uchwalono Konstytucję Roku Pierwszego, zgodnie z którą Zgromadzenie Ustawodawcze pozostawało nową izbą, wybieraną przez obywateli, którzy ukończyli 21 lat, a funkcję rządu miała pełnić 24-osobowa Rada Wykonawcza. Bardzo demokratyczna Konstytucja przewidywała również prawo do powszechnej nauki czy pomocy społecznej nigdy jednak nie weszła w życie, a uwięzieni żyrondyści zostali straceni. Nowym przewodniczącym komitetu Ocalenia Publicznego został Maksymilian Robespierre . Dalszymi działaniami polegającymi na uchwaleniu dekretu o podejrzanych jakobini krwawo pozbywali się swoich prawdziwych lub urojonych przeciwników politycznych. Wtedy to życie na gilotynie straciło wielu znanych propagatorów rewolucji m.in. jej zwolennik Filip Orleański oraz autorka Deklaracji Praw Kobiety i Obywatelki Olimpia de Gouges. Paradoksalnie gilotyna stała się symbolem równości, gdy pod jej ostrzem ginęli zarówno książęta jak i ludzie pochodzący z nizin społecznych, a równouprawnienie w śmierci było hasłem równie ważnym jak podatki, prawa czy obowiązki. Zresztą od 1791 roku przywilej wymierzania wszystkim tej samej kary śmierci wszedł do kodeksu prawnego.

Wówczas też ostatecznie rozprawiono się z rodziną królewską. Królowa Francji Maria Antonina po ścięciu męża została przewieziona do więzienia zwanego Conciergerie i oskarżona o spisek przeciwko Francji. W czasie upokarzającego procesu i okresu więzienia królową nazywano wdową Kapet. Delfinę Francji ( tak bowiem tytułowano następcę tronu i jego małżonkę), oskarżano nawet o molestowanie seksualne syna Ludwika. Królowa w czasie tego procesu zachowywała spokój, pobyt w więzieniu sprawił że stała się wychudła i bardzo schorowana. W dniu 16 października 1793 roku została ścięta na gilotynie, której wcześniej użyto do spowodowania śmierci jej męża. Ażeby widowisko było bardziej ciekawe dla tłumu, królową mającą związane ręce dowieziono ulicami wśród tłumów do miejsca egzekucji. Syn królewski Ludwik Karol oddany pod opiekę rodzinie jednego z paryskich szewców, zmarł w wieku 10 lat. Spośród wszystkich dzieci królewskiej pary wieku dojrzałego dożyła tylko ich najstarsza córka Maria Teresa Charlotta, która zmarła bezpotomnie w 1851 roku.

Tymczasem jakobiński Konwent wprowadził dekretem z dnia 5 października specjalny kalendarz rewolucyjny (dzień składał się z 10 godzin, składających się ze 100 minut , a te ze 100 sekund), obowiązywał on do 31 grudnia 1805 roku. Do znacznie bardziej pożytecznych unormowań Konwentu należało zniesienie w dniu 4 lutego 1794 roku niewolnictwa we wszystkich koloniach francuskich.

Przewrót 9 thermidora (27 lipca 1794), w wyniku którego Maksymilian Robespierre i jego zwolennicy zostali obaleni przez większość w Konwencie Narodowym.

Nie słabł jednak terror. Jakobini pozbywali się krwawo nawet niedawnych swoich zwolenników, a ich władza opierała się na poczuciu strachu. Trybunał Rewolucyjny mógł nawet wydawać wyroki bez uprzedniego przesłuchania oskarżonego, mógł sądzić grupowo, a wyrokując mógł tylko uniewinnić lub ściąć. W okresie wielkiego terroru zginęło na gilotynie prawie 18 tys. ludzi. Przeciwnicy jakobinów masowo byli oskarżani o zdradę lub szpiegostwo, lub o nieudolność (o to akurat można posądzać również wielu współczesnych polityków). W ten sposób życie na gilotynie stracili nie tylko dawni sojusznicy Robespierre'a jak Georges Danton ale i oficerowie czy osoby związane dawniej z dworem. Mrożąca krew w żyłach jest historia księżnej de Lamtalle, na której bestialski tłum dokonał mordu, wyrwał jej serce a z jej głową osadzoną na palu paradował przed przebywającą jeszcze wówczas w celi królową. Podaje się również, że odcięta ręka księżnej ?zdobiła" stół podczas bankietu u Robespierre'a. Innym dziwactwem tego radykała było wprowadzenie nowego kultu ?Istoty Najwyższej", która jak przemawiał:

Istota Najwyższa jest ustawicznym odwoływaniem się do sprawiedliwości, a tym samym jest socjalną i republikańską

Tą Najwyższą Istotą miało być państwo wraz z kultem władzy, ideologią demokratyczną i nowym rytuałem z męczennikami rewolucji jako świętymi. Idea ta przetrwała tak długo jak trwał jej głosiciel tj. do jego śmierci. A doszło do niej gdyż rosło niezadowolenie z rządów jakobinów z powodu wprowadzenia cen maksymalnych, braku zbytu towarów rolnych, zmniejszania pensji robotników i plajty przemysłowej burżuazji. Zaczęła się pojawiać opozycja w Konwencie przeciwko rządom jakobinów, która spowodowała, że gdy Robespierre zapowiedział ogłoszenie dalszych list nazwisk zdrajców, został on wraz z najbliższymi działaczami aresztowany i z pomocą wojska władza spoczęła w rękach frakcji nazywanej termidorianami, którzy chcieli zakończyć rewolucję i utrwalić jej osiągnięcia. Rozpoczął się we Francji okres nazywany białym terrorem, podczas którego klub jakobinów został zamknięty, a jego działacze straceni (oczywiście na gilotynie, która w dalszym ciągu była używana bardzo często).

Rycina przedstawiająca żołnierzy rewolucji francuskiej.

Dzięki zniesieniu cen maksymalnych i możliwości handlu z zagranicą burżuazja zaczęła się szybko bogacić, a Francja odnosiła sukcesy na frontach. Jednak plebsu miejskiego ten dobrobyt nie dotyczył. W nocy z 31 marca na 1 kwietnia 1975 roku żądania proletariatu paryskiego zostały krwawo stłumione. Konwent Narodowy zaczął prace nad nową konstytucją, co skutkowało uchwaleniem 22 sierpnia Konstytucji tzw. dyrektorialnej. Władzę ustawodawczą miało zacząć sprawować Ciało Prawodawcze składające się z dwóch izb - wyższej o nazwie Rada Starszych i Rady Pięciuset składającej się z pięciu okresowo wymienianych dyrektorów. Wtedy to również wyłania się z cienia postać generała Napoleona Bonaparte, któremu powierzono dowództwo tzw. Armii Wewnętrznej. Ciało Prawodawcze rozpoczęło obrady, a władzę przejął Dyrektoriat. Ta zmiana na szczytach władzy również nie odbyła się bez ofiar, bo powstała w czasie rządów Dyrektoriatu opozycja w postaci Sprzysiężenia Równych została zlikwidowana, a jego przywódcy ponieśli śmierć na gilotynie.

Zwycięstwo generała Bonaparte nad armią austriacką pod Rivoli (1797 rok).

Prowadzona przez Francję wojna przez dowódcę generała Napoleona Bonaparte zakończyła się pokonaniem wojsk sardyńskich, później również armii austriackiej i jej kapitulacją. Zwycięstwa te przysparzały Bonapartemu dużej popularności. Pokojem w Leoben zakończył się również po zwycięstwach generała konflikt zbrojny z Austrią. W stanie wojny z Francją pozostawała wówczas już tylko Wielka Brytania.

Napoleon tymczasem odnosił dalsze sukcesy militarne. W styczniu 1798 roku zajął Szwajcarię i utworzył na jej terenie republikę Helwecką, a następnie proklamował powstanie Republiki Rzymskiej i uwięził papieża Piusa VI, po czym udał się do Egiptu. Wobec przystąpienia Turcji do wojny z Francją zaczęła się formować II koalicja antyfrancuska. Po zwycięstwach koalicjantów władza francuska utrzymywała się w Szwajcarii, a po rozbiciu armii tureckiej przez wojska francuskie, Bonaparte powrócił do Francji. Jak należało się spodziewać jego powrót przyjęty był z entuzjazmem, zwłaszcza, że pozycja Dyrektoriatu znacznie osłabła więc powstała szansa na sięgnięcie po władzę przez generała. Pomógł w tym napoleonowi jego brat - Lucjan, który przewodniczył Radzie Pięciuset. Taka okazja nadarzyła się gdy Bonaparte został dowódcą paryskiego okręgu wojskowego i nakazał przeniesienia Ciała Prawodawczego do Saint-Cloud pod Paryżem. Dyrektorzy zostali zmuszeni do ustąpienia, a 10 listopada Bonaparte wygłosił przemówienie w Radzie Starszych, w którym zawnioskował ustanowienie Konsulatu i likwidację Dyrektoriatu. Pierwszym, najważniejszym konsulem miał zostać oczywiście on sam. Tak też się stało, bo Rada Starszych zaakceptowała te zmiany. Nieco trudniej było z uzyskaniem poparcia przed Radą Pięciuset, która oskarżała Napoleona o zamach stanu i stawiała silniejszy opór. Jednak brat Napoleona Bonaparte z pomocą konnych żołnierzy rozpędził nieprzychylnych deputowanych. Pozostali zwolennicy zatwierdzili uchwałę Rady Starszych i Dyrektoriat uległ rozwiązaniu, a ster władzy spoczął w rękach trzech konsulów z Napoleonem Bonaparte na czele.

Bonaparte na sali posiedzeń Rady Pięciuset – 10 listopada 1799 roku.

W ten oto sposób zakończył się okres rewolucji we Francji (na szczęście, bo pozbywanie się na gilotynie przeciwników politycznych aczkolwiek w dalszym ciągu było stosowane, ale przestało być aż tak popularne). Dorobek rewolucji jest niezaprzeczalny, bo spowodowała ona zmiany prowadzące do upadku systemu feudalnego i wprowadzenie demokracji. Nie należy jednak zapominać, że sukcesy rewolucji zostały okupione tysiącami ofiar straconych na gilotynie. Liczbę ofiar trudno dokładnie ustalić, niektóre źródła podają że w czasie rewolucji ścięto głowy 50. tys. ludzi, a 35 tys. padło ofiarą samosądów i napaści, a inne, że ofiar było znacznie więcej. Nieuchronnie nasuwa się wniosek, że krwawe wydarzenia rewolucji francuskiej stanowiły usankcjonowanie terroru państwowego i znalazły niestety wyraz w późniejszych mutacjach myśli rewolucyjnej zwłaszcza w rewolucji bolszewickiej. Jako ciekawostkę na zakończenie podam, że we Francji wyroki śmierci wykonywane były na gilotynie publicznie aż do 1939 roku, a ostatnią egzekucję za pomocą tego urządzenia wykonano 1977 roku.



Etykiety:
Rewolucja Francuska Zdobycie Bastylii Ludwik XVI Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela Republika Francuska Maksymilian Robespierre Georges Danton Jakobini Gilotyna Napoleon Bonaparte



Bibliografia:

  • Juliet Grey "Maria Antonina. W Wersalu i Petit Trianon"
  • Pierre Gaxotte - "Wielka Rewolucja Francuska"
  • Jan Baszkiewicz "Historia Francji"
  • Adam Wilomski "Kościół w cieniu gilotyny. Katolicyzm francuski wobec Rewolucji"
  • Piotr Ugniewski "Między absolutyzmem a jakobinizmem"
  • Cau Paolo "Napoleon od rewolucji do cesarstwa"
Podziel się!
        
Przeczytaj również...

Wyraź swoje zdanie :

Komentujesz jako użytkownik niezarejestrowany - gość. Z tego powodu, zanim komentarz pojawi się na stronie będzie musiał zostać zaakceptowany przez naszą redakcję. Aby Twój komentarz został od razu opublikowany na naszych łamach zachęcamy do darmowej rejestracji!

Brak komentarzyDodaj komentarz

Nasz facebook

Ciekawostka

Postać historyczna

Losowe zdjęcie

histurion.pl
Najnowocześniejszy polski portal historyczny

Matura 2022

Historia

Inne

Copyright © 2006-2022 by histurion.pl. Korzystając z portalu akceptujesz wykorzystanie przez nas plików cookies.